Rosja rozważa retorsje na sankcje USA
Rosja może odpowiedzieć retorsjami na amerykańskie sankcje. Rosyjski senat rozważa takie posunięcie w związku z decyzją Waszyngtonu o nałożeniu restrykcji finansowych na osoby i organizacje, związane z anektowanym Krymem i zbuntowanymi regionami Donbasu.
2017-06-21, 08:46
Ewentualne retorsje zapowiedział wiceprzewodniczący senackiej komisji spraw zagranicznych Władimir Dżabarow.
W jego ocenie, Moskwa musi podejść do tej kwestii spokojnie, ale stanowczo. Deputowany oświadczył, że amerykańskie sankcje nie wywierają żadnego wpływu na działalność rosyjskich polityków i nie szkodzą również rosyjskiej gospodarce.
„Nie ma w nich żadnej logiki i można odnieść wrażenie, że ta machina sankcji kręci się siłą rozpędu” - dodał Władimir Dżabarow. Na „czarnej liście” amerykańskiej administracji są organizacje finansowe działające na Krymie i w Donbasie, a także urzędnicy, którzy mają związek z oderwanymi przez Rosję regionami Ukrainy. Jest wśród nich agencja ochrony „Wilk”, która należy do prokremlowskiego klubu motocyklowego „Nocne Wilki”.
Zastosowanie retorsji wobec Stanów Zjednoczonych zapowiedziało także rosyjskie MSZ. Wiceszef dyplomacji Siergiej Rjabkow poinformował, że resort przystąpił już do opracowywania odpowiednich środków odwetowych.
REKLAMA
Jednocześnie rosyjski wiceminister podkreślił, że władze Rosji wyrażają żal z powodu decyzji Stanów Zjednoczonych, która - w jego ocenie - oddala możliwość uregulowania napiętych stosunków Moskwy z Waszyngtonem.
IAR, jk
REKLAMA