Rozmowy ws. Brexitu: Bruksela chce wystawić Londynowi rachunek na 100 mld euro?
Do czwartku trwa pierwsza runda właściwych negocjacji Brexitu. Oficjalnie rozpoczęły się one co prawda 19 czerwca, wtedy jednak rozmawiano o sprawach organizacyjnych.
2017-07-19, 20:27
Posłuchaj
Z doniesień medialnych wiemy, że atmosfera jest napięta, a to głównie za sprawą pieniędzy. Wiemy, że rachunek za Brexit, który zostanie wystawiony przez Brukselę, może sięgnąć nawet 100 miliardów euro.
Londyn prezentuje twardą technikę negocjacyjną
Londyn na razie twardo obstaje przy swoim i mówi, że nie zapłaci ani funta.
− To tylko strategia negocjacyjna - mówi Kamil Maliszewski, analityk Domu Maklerskiego mBanku.
I dodaje, że ponieważ druga strona, czyli Bruksela, też prezentuje twarde stanowisko, wydaje się, że Komisja Europejska nie zgodzi się na nie mniej, niż 65 mld euro.
REKLAMA
− I wydaje się, że to ze względów gospodarczych nie jest to dla Brytyjczyków problem - ich na to stać, ale oczywiście jest to dla nich olbrzymi kłopot polityczny, mówi gość Polskiego Radia 24.
Zerwanie negocjacji byłoby dla Brytyjczyków bardzo kosztowne
I jak dodaje analityk, zerwanie negocjacji i brak porozumienia ws. Brexitu oraz nowej umowy handlowej, będzie dla Wielkiej Brytanii bardzo kosztowne.
Jak wyliczyli analitycy, oznaczałoby to dla Wielkiej Brytanii stratę kilku procent PKB.
− Stąd raczej Brytyjczycy nie pójdą w tę stronę, mówi gość PR24.
REKLAMA
Kłótnia nie o pieniądze, ale o zasady
Przy swoim stanowisku obstaje także Unia Europejska. − I choć Brexit m.in. pozostawia dziurę we wspólnym budżecie w wysokości 10 mld euro rocznie, to nie chodzi tu tyle o pieniądze, co o pryncypia - dodaje Kamil Maliszewski.
I przypomina, że Unia Europejska wydawała już zdecydowanie większe środki, chociażby na ratowanie Grecji, Irlandii, stąd powodem, dla którego Unia jest tak pryncypialna jest zasada, że umów należy dotrzymywać.
− Wielka Brytania zobowiązała się do finansowania projektów, z których wiele otrzymało wsparcie Europejskiego Banku Inwestycyjnego, są one rozpisane na wiele lat, i wiele z nich jest prowadzonych na Wyspach, mówi ekspert.
Negocjacje w sprawie Brexitu powinny zakończyć się w marcu 2019 roku.
REKLAMA
Błażej Prośniewski, jk
REKLAMA