Polacy nie żałują pieniędzy na suplementy diety. Wydadzą na nie 4 mld zł

Szacuje się, że na suplementy diety wydamy w tym roku 4 mld zł. Zażywa je 72 proc. Polaków, najczęściej kobiety w średnim wieku.  

2017-08-23, 17:50

Polacy nie żałują pieniędzy na suplementy diety. Wydadzą na nie 4 mld zł
Szacuje się, że na suplementy diety wydamy w tym roku 4 mld zł. . Foto: Pixabay

Posłuchaj

O coraz większym rynku suplementów diety w Polsce, wartym już 4 mld zł, mówi w Polskim Radiu 24 Witold Laskowski z Instytutu Ochrony Zdrowia. /Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia /.
+
Dodaj do playlisty

Z raportu Instytutu Ochrony Zdrowia wynika, że najczęściej kupujemy produkty zawierające magnez, w dalszej kolejności probiotyki, witaminy i minerały.

 Suplement diety to produkt spożywczy, nie lek

− Warto pamiętać, że suplement diety to po prostu produkt spożywczy, taki sam jak bułka, woda, oranżada – a więc nie leczy, przypomina Witold Laskowski z Instytutu Ochrony Zdrowia.

Europejskie prawo zabrania reklamy suplementów jako środków leczniczych

Bardzo często reklamy wprowadzają konsumentów w błąd.

 A tymczasem, jak podkreśla gość Polskiego Radia 24, na poziomie europejskim funkcjonuje prawo, które zabrania reklamy suplementów diety jako środków leczniczych.

REKLAMA

− Tymczasem w Polsce bardzo często wykorzystywano wizerunek lekarza w reklamach, zawierano w reklamach tzw. przekaz medyczny, a tego nie wolno robić, mówi gość Polskiego Radia.

Naciąganym reklamom przygląda się UOKiK

Reklamom suplementów diety przygląda się UOKIK. W ostatnim czasie zobowiązał jednego z producentów do usunięcia z reklam zwrotów sugerujących, że produkty te mają właściwości lecznicze i zapobiegają chorobom.

NIK skrytykował łatwość wprowadzenia suplementu diety na rynek

Na początku roku krytyczny raport o suplementach opublikowała Najwyższa Izba Kontroli. Jak wskazywała, żeby wprowadzić suplement diety na rynek, wystarczy zgłosić produkt do inspekcji sanitarnej. Teoretycznie te produkty mogą być wyrywkowo kontrolowane, ale w praktyce dzieje się to rzadko, bo skala rynku przekracza możliwości sanepidu.

Karolina Mózgowiec, jk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej