Wszyscy niezdolni do pracy renciści będą mieli prawo do najniższej emerytury. Sejm uchwalił zmiany w prawie

Sejm uchwalił nowelizację, która przyznaje rencistom z orzeczeniem o niezdolności do pracy prawo do najniższej emerytury, wynoszącej tysiąc złotych. Do tej pory takie osoby miały problemy z uzyskaniem świadczenia, m.in. ze względu na brak wymaganego stażu pracy.

2017-09-29, 12:06

Wszyscy niezdolni do pracy renciści będą mieli prawo do najniższej emerytury. Sejm uchwalił zmiany w prawie
Sejm uchwalił nowelizację, która przyznaje rencistom z orzeczeniem o niezdolności do pracy prawo do najniższej emerytury, wynoszącej tysiąc złotych. Foto: IAR/Łukasz Kowalski

Prawo do emerytury przysługuje osobom, które osiągnęły wiek emerytalny i mają przepracowaną odpowiednią liczbę lat - 22 w przypadku kobiet i 25 w przypadku mężczyzn. W marcu wysokość najniższej emerytury została podniesiona z nieco ponad 882 złotych do 1000 złotych. Nie przysługiwała ona jednak osobom, które miały orzeczone całkowitą niezdolność do pracy, a nie posiadały odpowiedniego stażu pracy. Teraz ma się to zmienić. Sprawa, według szacunków resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, dotyczyła ponad 100 tysięcy osób.


Są też zmiany w drugą stronę

Uchwalona nowelizacja stanowi, że osoby, które osiągnęły wiek emerytalny lub pobierają emeryturę nie będą mogły ubiegać się o rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Zgodnie z nią, wyrównane emerytur dla rencistów z orzeczoną całkowitą niezdolnością do pracy nastąpi przy najbliższej waloryzacji rent i emerytur, czyli 1 marca 2018 roku. Nowelizacją zajmie się teraz Senat.

Od poniedziałku emerytury na nowych zasadach
W niedzielę w życie wchodzą zmiany, które dotyczyć już będą wszystkich Polaków. Chodzi o reformę, przywracającą poprzedni wiek emerytalny - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jak poinformowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, do tej pory, a więc od pierwszego września, wnioski o przejście na emeryturę na nowych zasadach złożyło blisko 190 tysięcy osób.


. 
PAP, md

Polecane

Wróć do strony głównej