Reklama pożyczki bez tajemnic: bez małego druku
Reklamy pożyczek już nie wprowadzą w błąd - żegnamy drobny druczek.
2017-10-23, 20:32
Posłuchaj
Zmieniły się przepisy dotyczące promowania kredytów konsumenckich. W niedzielę życie weszły nowe zasady prezentowania kosztów w reklamach, czyli mały druk odchodzi w przeszłość.
− Dane do tej pory wyliczane drobnym drukiem zaczną odgrywać pierwszoplanową rolę - tłumaczy Bartosz Wyżykowski, radca prawny w Biurze Rzecznika Finansowego.
Każda informacja w reklamie tym samym, widocznym drukiem
Jak wyjaśnia, w reklamach, zarówno w przypadku istotnych danych oraz tych o charakterze bardziej ogólnym, trzeba stosować czytelny druk, tak by był widoczny i nie wprowadzał w błąd.
− Jeśli bank będzie chciał w reklamie zaprezentować dane liczbowe dotyczące np. oprocentowania 0 procent, to musi zaprezentować wszystkie dane dotyczące kosztów, chociażby rocznej rzeczywistej stopy oprocentowania, i to taką samą czcionką, mówi gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
Reklama musi podawać koszty kredytu
Instytucje finansowe będą musiały dokładnie informować o kosztach kredytu. I w reklamach muszą się znaleźć: kwota kredytu, rzeczywista roczna stopa oprocentowania, informacja o oprocentowaniu – czy będzie stałe czy zmienne.
Wymogi informacyjne dotyczą każdej formy reklamy
Jak podkreśla ekspert, te wymogi dotyczą każdej formy reklamy –tak telewizyjnej, radiowej, papierowej, czy plakatowej.
O zmiany dotyczące kredytu konsumenckiego zabiegał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Skarg konsumentów na kredyty konsumenckie także przybywa w Biurze Rzecznika Finansowego.
REKLAMA
Jak wyjaśnia gość radiowej Jedynki, skargi można podzielić na dwie części: jedna obejmuje treść umów, dotyczących np. dodatkowych umów powiązanych czy dodatkowych kosztów windykacyjnych, a drugi rodzaj skarg dotyczy samego sposobu wykonywania umowy.
Kredyt konsumencki to ten udzielany osobie fizycznej w kwocie nieprzekraczającej 255 550 zł.
Justyna Golonko, jk
REKLAMA