Centralny Port Komunikacyjny: jest zielone światło od rządu
Port ma powstań w gminie Baranów. Wstępne koszty budowy samego lotniska są szacowane na 20 miliardów złotych. Koszt infrastruktury kolejowej to kolejne 9 miliardów.
2017-11-07, 18:31
Rząd we wtorek przyjął uchwałę w sprawie przyjęcia "Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność – Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej". Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a port ma być budowany przez kolejnych 8 lat.
Uchwałę przedłożył Radzie Ministrów pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild.
- Pełnomocnik rządu rekomenduje wybudowanie Centralnego Portu Komunikacyjnego w Stanisławowie w gminie Baranów koło Grodziska Mazowieckiego. Budowa nowego obiektu jest konieczna, bo Lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego. Niedługo nie będzie w stanie obsłużyć rosnącego ruchu – jego przepustowość jest na wyczerpaniu (od lipca 2016 r. do lipca 2017 r. ruch na tym lotnisku wzrósł o 24,7 proc.). Nowo tworzony obiekt przejmie ruch cywilny z Lotniska Chopina - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie.
Ustawa o CPK trafi do Sejmu do końca roku?
Chcemy, by ustawa o Centralnym Porcie Komunikacyjnym trafiła jak najszybciej do Sejmu, czyli do końca roku - powiedział Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. CPK .
Jak powiedział, priorytety na najbliższe tygodnie to specustawa m.in. przyspieszająca proces inwestycyjny oraz powołanie spółki, której zostanie powierzona inwestycja jako całość. Ma ona być podmiotem ze 100-procentową własnością Skarbu Państwa.
- Musimy wszyscy starać się, aby ustawa trafiła jak najszybciej do Sejmu, do końca tego roku - powiedział.
I jak mówi: "gdy będziemy mieli te dwa elementy, to uruchomimy trzeci element, czyli wszczęcie postępowań środowiskowych na podstawie nowej ustawy przez spółkę specjalnego przeznaczenia".
- Postępowania środowiskowe powinny ruszyć na początku przyszłego roku, na podstawie właśnie tej ustawy. Ostatecznym terminem jest koniec pierwszego kwartału 2018 r. - mówił.
Pytany o nadzór nad spółką Wild ocenił, że "musi mieć narzędzia efektywnego nad nią nadzoru".
Jeden z największych portów lotniczych w Europie
Jak przekazano, nowe lotnisko, usytuowane między Łodzią a Warszawą, ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet ok. 100 mln.
REKLAMA
Inwestycje warte nawet 35 mld zł
Lotnisko ma powstać na ok. 3000 ha gruntów. Obiekt wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejnych 8 lat, czyli powinien być otwarty w 2027 r.
- Nowy międzykontynentalny port ma powstać niedaleko jednej z głównych tras wylotowych ze stolicy – przy autostradzie A2 i w pobliżu jednej z ważniejszych i bardziej uczęszczanych tras kolejowych łączących Warszawę i Łódź. Port będzie oddalony od stolicy o ok. 40 kilometrów. Dzięki rozbudowie sieci kolejowej między Warszawą i Łodzią obszar ten będzie najlepiej skomunikowany w Polsce - napisano.
Powiązany Artykuł
Z wizytą w Stanisławowie. Zobacz, gdzie powstanie Centralny Port Komunikacyjny [WIDEO]
Nowe miasto
Ponadto przewidziano także stworzenie prawnych i infrastrukturalnych warunków do ulokowania w otoczeniu Portu Solidarność nowego miasta, w skład którego mogłyby wchodzić np. parki biznesu, centrum targowo-wystawiennicze i kongresowe obsługujące region Europy Środkowej, a także inne centra konferencyjne oraz obiekty biurowo-administracyjne. Oznacza to, że od początku w sposób przemyślany będzie można stworzyć nowe miasto.
Dobre perspektywy branży
Urząd Lotnictwa Cywilnego przedstawił nową prognozę ruchu lotniczego. Wynika z niej, że w 2035 roku polskie porty lotnicze obsłużą 94 miliony pasażerów.
Oznacza to niemal trzykrotny wzrost w porównaniu z rokiem 2016. Zdaniem przedstawicieli ULC Polska cały czas nadrabia dystans do rynków państw Europy Zachodniej.
REKLAMA
W tym roku przez polskie lotniska przewinie się 39 milionów pasażerów. To o 15 procent więcej, niż w zeszłym roku.
Powiązany Artykuł
"Centralny Port Komunikacyjny będzie oznaczał zamknięcie lotniska Chopina"
Co dalej z Okęciem?
Do czasu otwarcia Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie Lotnisko Chopina przeprowadzi inwestycje zwiększające jego przepustowość zarówno dla pasażerów, jak i samolotów, które będą mogły częściej startować i lądować - mówi dyrektor portu Mariusz Szpikowski.
- Zanim powstanie Centralny Port Komunikacyjny, co według szacunków ma potrwać 10 lat, jako zarządzający Lotniskiem Chopina, musiałem znaleźć odpowiedź na pytanie, jaka w tym czasie jest misja i rola warszawskiego portu. Po analizach wiem, że port ten musi zbudować odpowiedni potencjał ruchu przesiadkowego, który następnie przejmie CPK - powiedział Szpikowski, który jest dyrektorem naczelnym Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" (PPL) zarządzające m.in. Lotniskiem Chopina.
Prezes PLL LOT: CPK ma szansę być sercem transportowym Europy Środkowej
Decyzja rządu ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego była długo oczekiwana - ocenił prezes PLL LOT Rafał Milczarski. Jak dodał, CPK to "projekt cywilizacyjny" dla Polski.
- CPK ma szansę być nie tylko sercem transportowym Polski, ale Europy Środkowej, a może i większej części Europy - dodał.
Przyznał, że choć projekt technologicznie jest "niebywale skomplikowany", to sam projekt i jego wykonanie może być proste.
- Lokalizacja CPK jest znakomita. Jest optymalna z perspektywy systemu transportowego Polski, zarówno, jeśli chodzi o funkcję lotniczą, jaką będzie pełnił ten port, jak również i kolejową. To jest wielka, dziejowa chwila dla naszego kraju - podkreślił szef LOT-u.
Zdaniem Milczarskiego, z perspektywy Polski inwestycja ta może oznaczać gigantyczny skok gospodarczy.
- LOT jest największym przewoźnikiem z Europy Środkowo-Wschodniej, czyli obszaru obejmującego 19 krajów o łącznej liczbie 180 mln mieszkańców. W tej sytuacji port przesiadkowy jak CPK to fenomenalny biznes. W sensie awiacji mamy wybitne położenie geograficzne, a Port Solidarność nie będzie miał jakichkolwiek problemów rozwojowych, z jakimi spotykamy się obecnie na Lotnisku Chopina - podkreślił.
abo
REKLAMA
REKLAMA