Z powodu powodzi PZU ma ręce pełne pracy

Na terenach zalanych przez wodę w południowej Polsce PZU zarejestrowało dotąd 8 tysięcy osiemset szkód powodziowych. Firma rejestruje w ostatnich dniach trzykrotnie więcej szkód niż zwykle o tej porze roku.

2010-05-18, 14:52

Z powodu powodzi PZU ma ręce pełne pracy

Na terenach zalanych przez wodę w południowej Polsce PZU zarejestrowało dotąd 8 tysięcy osiemset szkód powodziowych. Firma rejestruje w ostatnich dniach trzykrotnie więcej szkód niż zwykle o tej porze roku.

Szkody powodziowe mają być rozpatrywane w trybie przyspieszonym, o ile nie przekroczą 3 tysięcy złotych. Członek zarządu PZU Rafał Stankiewicz zaapelował do ubezpieczonych w PZU, by jak najszybciej zgłaszali szkodę. Podkreślił, że nie należy czekać na pojawienie się likwidatorów, tylko przystępować do osuszania i usuwania szkód. Kiedy tylko obniży się poziom wody, należy w miarę możliwości udokumentować szkodę, na przykład fotograficznie.

Jutro do rejonów, gdzie zarejestrowano najwięcej zgłoszeń szkód, wyruszą mobilne biura likwidacji szkód PZU. W południowej Polsce pojawi się 250 likwiadatorów.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej