Branży budowlanej grozi kryzys?
Przed nami ogromne inwestycje infrastrukturalne i prawdziwy boom budowlany. Ale rosnące koszty i malejąca rentowność kontraktów stawiają pod znakiem ich terminowe wykonanie - mówi Daniel Cekała z firmy budowlanej Lafarge. Czy zatem branży grozi kryzys?
2018-02-05, 09:01
Posłuchaj
- Mogą być nawet takie sytuacje, że generalnemu wykonawcy będzie bardziej się opłacało zrezygnować z kontraktu, zejść z budowy, zapłacić karę, niż zrealizować tę inwestycję z bardzo dużą stratą. Już dzisiaj 45 procent firm budowlanych nie płaci na czas podwykonawcom. Duża część firm mówi, że niektóre kontrakty są nierentowne. Jeśli sytuacja będzie się pogłębiała, to możemy mieć do czynienia z nowym zjawiskiem schodzenia z budów, jeżeli nie uwzględnimy wskaźników waloryzacji cen - podkreśla Daniel Cekała.
Problemy firm budowlanych
Do tego dochodzą problemy, których jeszcze kilka lat temu nie było - w całym kraju brakuje wykwalifikowanych pracowników budowlanych. Wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa Rafał Bałdys-Rembowski mówi, że innym problemem jest kwestia infrastruktury i utrudnień w dostarczaniu materiału na plac budowy, na przykład z powodu remontów torów kolejowych. Kłopotem jest tez niestabilność otoczenia prawnego i podatkowego.
- Wprowadzona regulacja o odwróconym VAT spowodowała, że podwykonawcy podnieśli cen swoich usług właśnie o ten VAT, który jest rozliczany po kilku miesiącach - dodaje.
Będzie fala bankructw?
Z danych Biura Informacji Kredytowej i BIG InfoMonitor, problemy ze spłatą zobowiązań mają 32 tysiące firm budowlanych, a ich łączne zadłużenie to ponad 4 miliardów złotych. Rafał Bałdys-Rembowski zaznacza, że nie są to dobre informacje i na pewno część tych przedsiębiorstw upadnie, nie będąc w stanie spłacić swoich długów.
REKLAMA
Zdaniem Daniela Cekały, z tego powodu inwestorzy publiczni, szczególnie GDDKiA, powinni wprowadzić mechanizm, który pozwoliłby firmom podwykonawczym zmniejszenie ryzyka. Jak mówi, czynnik ryzyka będzie zapewne coraz częściej uwzględniany w umowach dotyczących budowy, a to z kolei skutkować będzie wzrostem cen.
Według przedstawicieli branży, budownictwo potrzebuje dziś systemowego wsparcia, tak, by jednak zahamować galopujący wzrost cen.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md
REKLAMA