Na Belkę zagłosuje tylko PO i SLD?

2010-05-27, 00:32

Na Belkę zagłosuje tylko PO i SLD?

Pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski poinformował, że Marek Belka jest kandydatem na szefa NBP. PO popiera tę kandydaturę, PiS twierdzi, że decyzja nie powinna być podejmowana przed wyborami, a PSL zapowiada, że nie poprze Belki.

Marszałek Komorowski poinformował, że Belka - były premier, dwukrotny wicepremier i minister finansów, ostatnio dyrektor w MFW - zgodził się kandydować na szefa banku centralnego. Rada Polityki Pieniężnej jest podzielona w opiniach; ekonomiści podkreślają jednak kompetencje i doświadczenie Belki.

Premier Donald Tusk powiedział, że marszałek Sejmu nie konsultował z nim kandydatury Marka Belki na prezesa NBP. Dodał jednak, że "z absolutnym uznaniem" przyjmuje propozycję Komorowskiego. "Nie wiem, czy na jego miejscu wskazałbym akurat tego kandydata, ale to nie jest moja rola" - podkreślił Tusk.

W przyszłym tygodniu kandydatura Belki będzie głosowana w Sejmie. Jeszcze w czwartek odbędą się w tej sprawie konsultacje z klubami parlamentarnymi. Komorowski zaznaczył, że zajmie się nią także sejmowa komisja finansów publicznych. Ocenił, że Belka ma wystarczająco mocną pozycję na arenie międzynarodowej i w Polsce, aby zostać szefem NBP i nie jest kandydatem partyjnym. W ocenie Komorowskiego, uzyska poparcie większości w Sejmie.

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział, że kandydatura Belki jest chyba najlepszą z możliwych. W jego opinii jest ona wysoce merytoryczna i pozwala na zapewnienie apolityczności tego stanowiska. "Będzie także pozwalała na ścisłą współpracę między bankiem centralnym i rządem" - zaznaczył.

Również Anna Zielińska-Głębocka z RPP pozytywnie ocenia kandydaturę. Podobnego zdania jest Andrzej Bratkowski z RPP, który podkreśla, że w przypadku Belki nie powinno być problemów we współpracy między Radą Polityki Pieniężnej a prezesem NBP. Natomiast Adam Glapiński uważa, że tryb wyboru prezesa NBP jest "bulwersujący". Jego zdaniem, kandydata powinien wskazać prezydent wybrany w powszechnych wyborach.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że nie ma zastrzeżeń do kandydatury Marka Belki na prezesa NBP, ale - jak zaznaczył - decyzja w tej sprawie nie powinna być podejmowana 10 dni przed wyborami prezydenckimi. Dodał, że jest zwolennikiem opinii konstytucjonalisty prof. Piotra Winczorka o tym, że pełniący obowiązki prezydenta powinien ograniczać swoje decyzje tylko do spraw absolutnie niezbędnych.

PO podkreśla, że Belka to fachowiec i świetny ekonomista, znany na rynku międzynarodowym. Zdaniem szefa sejmowej komisji finansów publicznych Pawła Arndta (PO), nikt nie będzie też mógł powiedzieć, że to kandydat polityczny. "Były obawy ze strony opozycji, że marszałek Komorowski będzie wykorzystywał swoją funkcję do celów politycznych. Ta kandydatura pokazuje, że tak nie jest" - ocenił.

Kompetencje i kwalifikacje Marka Belki do objęcia funkcji prezesa NBP są bez zarzutu - ocenił wiceszef klubu Lewicy Marek Wikiński, członek sejmowej komisji finansów publicznych. Ostateczną decyzję ws. głosowania podejmie klub wraz z władzami SLD. To musi być decyzja przemyślana, podjęta kolegialnie - podkreślił poseł.

Z kolei wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zapowiedział, że jego partia nie zagłosuje za kandydaturą Belki. Szef PSL stwierdził, że marszałek Komorowski nie konsultował się z koalicjantem w sprawie kandydata na szefa NBP. Według Pawlaka, kandydata powinien wskazać prezydent wybrany w wyborach powszechnych, a nie osoba, która tymczasowo pełni obowiązki głowy państwa. Ponadto - podkreślił szef PSL - jego partia nie zgadza się z poglądami ekonomicznymi Belki.

Słowa te skomentował szef klubu PO Grzegorz Schetyna, który uważa, że krytyczna wypowiedź szefa PSL związana jest z kampanią prezydencką.

Główny ekonomista BRE Banku Ryszard Petru uważa, że kandydatura Belki jest bardzo dobra. Jest to - jego zdaniem - osoba dobrze przygotowana merytorycznie, z doświadczeniem rządowym i międzynarodowym, dobrze odbierana przez rynek.

Prof. Witold Orłowski z PricewaterhouseCoopers uważa, że kandydatura jest jedną z najlepszych, jakie w Polsce można mieć. Polityka pieniężna w Polsce będzie prowadzona profesjonalnie - podkreślił.

10 kwietnia w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginął prezes NBP Sławomir Skrzypek. Jego obowiązki w NBP i RPP przejął pierwszy zastępca - Piotr Wiesiołek.

Prezes NBP jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta, na sześcioletnią kadencję. Jest on przewodniczącym Rady Polityki Pieniężnej i zarządu NBP. Szef banku centralnego jest wybierany bezwzględną większością głosów.

Polecane

Wróć do strony głównej