Projekt oszczędzania na emeryturę w PPK w konsultacjach społecznych
Wiceminister finansów Leszek Skiba powiedział, że na wprowadzeniu Pracowniczych Planów Kapitałowych skorzystają nie tylko przyszli emeryci, ale także gospodarka. Jak podkreślił w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, wprowadzenie tego programu przyspieszy tempo wzrostu gospodarczego o jeden procent.
2018-04-05, 17:25
Posłuchaj
- Po wprowadzeniu PPK, PKB w Polsce może wzrosnąć w perspektywie kilku lat. Nowe inwestycje pojawią się, gdy będzie więcej oszczędności w gospodarce - podkreślił Skiba.
Pracownicze Plany Kapitałowe mają być jednym ze sposobów dobrowolnego oszczędzania na emeryturę obok IKE, IKZE i Pracowniczych Programów Emerytalnych.
Rząd uwzględnia uwagi OPZZ
Nad projektem dotyczącym PPK debatowali dzisiaj po raz kolejny członkowie Rady Dialogu Społecznego. Zgłaszali liczne uwagi i jak zaznaczyła w rozmowie z IAR wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska - przedstawiciele rządu odnoszą się do nich ze zrozumieniem.
- Z zadowoleniem przyjęliśmy, że ministerstwo finansów przyjęło nasze uwagi dotyczące karania przedsiębiorców - podkreśliła.
Przedsiębiorcy mają wątpliwości
Swoje uwagi zgłaszali również pracodawcy. Jak podkreśla w rozmowie z IAR Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan, Pracownicze Plany Kapitałowe nie rozwiążą problemu minimalnych emerytur dla tych osób, które w ciągu całego życia pracowały tylko kilka czy kilkanaście lat i w dodatku bardzo wcześnie przeszły na emeryturę. Ważne jest jednak, by projekt został uruchomiony a gromadzone oszczędności były przekuwane efektywnie w inwestycje.
- Można sobie wyobrazić, że nasze oszczędności będą inwestowane w przedsięwzięcia, które nie przyniosą zysku. Nie chciałbym w związku z tym, żeby decyzje o inwestowaniu podejmowało państwo np. wspierając trwale nierentowne przedsiębiorstwa albo realizując inwestycje infrastrukturalne, które nie przyniosą oszczędzającym korzyści - powiedział Mordasewicz.
Będzie kompromis
Jeremi Mordasewicz zwrócił też uwagę, że opłacanie składki za pracownika przez pracodawcę podniesie koszty pracy. Rząd powinien więc odstąpić od zniesienia limitu 30-krotności składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, który ma kosztować pracodawców w przyszłym roku 5 i pół miliarda złotych.
Wiceminister Leszek Skiba podkreślił, że Ministerstwo Finansów poważnie traktuje uwagi zgłaszane przez partnerów społecznych i część z nich z pewnością będzie uwzględniona w finalnym projekcie ustawy. Chodzi o to, by wypracować dobry kompromis - powiedział wiceminister Skiba.
Co zakłada projekt?
Zgodnie z projektem, do Pracowniczych Planów Kapitałowych zapisywani będą automatycznie wszyscy pracownicy bez względu na formę zatrudnienia, ale będą się mogli z programu wypisać. Po upływie dwóch lat znowu będą zapisywani i - znowu będą się mogli wycofać.
Projekt przewiduje, że składka odprowadzana na PPK nie będzie mogła być niższa niż 3,5 procent wynagrodzenia. Opłacana będzie i przez pracownika, i przez pracodawcę. Ma wynosić 1,5 procent wynagrodzenia ze strony firmy i 2 procent od pracownika.
Kolejne spotkanie w Radzie Dialogu Społecznego poświęcone PPK planowane jest na 16 kwietnia.
IAR, NGR, KW