Ograniczenia handlu w niedziele nie zmniejszyły sprzedaży detalicznej. Ta wzrosła w marcu o 9,2 proc. r/r
Sprzedaż detaliczna nie hamuje. Jak poinformował GUS, sprzedaż detaliczna w marcu 2018 r. wzrosła o 9,2 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 17,8 proc. Co ciekawe, pierwszy miesiąc z ograniczeniami handlu w niedziele wpłynął na wzrost sprzedaży w hipermarketach.
2018-04-23, 14:20
Posłuchaj
Tempo wzrostu sprzedaży detalicznej było wyższe niż w styczniu i lutym br., kiedy odnotowano wzrost o 7,7%.
W porównaniu z lutym br. miał miejsce wzrost sprzedaży detalicznej o 17,9 proc.
Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej „ogółem” najwyższy wzrost w marcu 2018 r. w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku (w cenach stałych) zaobserwowano w przedsiębiorstwach z grupy „pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach” (o 17,4% wobec wzrostu o 3,7% przed rokiem).
REKLAMA
Znaczny wzrost sprzedaży odnotowano także w przedsiębiorstwach handlujących żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi (o 13,8%), co spowodowane było m.in. przesunięciem zakupów świątecznych na marzec br. w związku z wcześniejszą datą Świąt Wielkanocnych w 2018 r. (tzw. efekt kalendarza).
Spośród grup o niższym udziale w sprzedaży detalicznej „ogółem” wysoki wzrost wykazały podmioty wchodzące w skład grupowań „farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny” (o 14,1%) oraz „tekstylia, odzież, obuwie” (o 13,0%).
Spadek sprzedaży zanotowały natomiast jednostki z grup: „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach (o 2,5%); „pojazdy samochodowe, motocykle, części” (o 0,6%).
W okresie styczeń-marzec[1] br. sprzedaż detaliczna zwiększyła się w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku o 8,1% (wobec wzrostu o 7,1% w 2017 r.).
REKLAMA
Dzieki Wielkanocy sprzedaż żywnościu wzrosła o 17 procent
Analityk Domu Maklerskiego BOŚ Łukasz Bugaj ocenia, że opublikowane dane o sprzedaży są bardzo dobre. Przypomina, że to zasługa między innymi Wielkanocy, która w tym roku przypadła w marcu. Ekspert wyjaśnia, że z tego powodu sprzedaż żywności wzrosła o ponad 17 procent w ujęciu rocznym.
Marzec był pierwszym miesiącem, w którym obowiązywało ograniczenie w handlu w niedziele. Łukasz Bugaj podkreśla jednak, że jeszcze jest za wcześnie, aby oceniać wpływ tej zmiany prawa na wysokość sprzedaży.
Ekspert przypomina, że w całym pierwszym kwartale konsumpcja utrzymywała się na wysokim poziomie, przyczyniając się do wysokiego wzrostu gospodarczego. Łukasz Bugaj uważa, że wzrost Produktu Krajowego Brutto za trzy pierwsze miesiące roku wyniósł około 5 procent licząc rok do roku.
Konfederacja Lewiatan: mimo zakazu handlu w niedziele, Polacy kupują na potęgę
Mimo zakazu handlu w niedziele, Polacy kupują na potęgę - ocenił ekspert Konfederacji Lewiatan Zbigniewa Maciąga poniedziałkowe dane GUS o sprzedaży detalicznej. Jego zdaniem wśród gospodarstw domowych utrzymuje się bardzo wysoka skłonność do konsumpcji.
"Sprzedaż detaliczna w ubiegłym miesiącu była najwyższa w tym roku. Zakupom w marcu sprzyjały Święta Wielkanocne. Ostatni tydzień tego miesiąca był okresem wzmożonych zakupów przedświątecznych. Świadczy o tym znaczący wzrost sprzedaży żywności, napojów i wyrobów tytoniowych (o 13,8 proc.). Ale odnotowaliśmy też wysoką dynamikę sprzedaży farmaceutyków i kosmetyków (o 14,1 proc.) oraz tekstyliów, odzieży i obuwia (13 proc.). Spadła za to w porównaniu z marcem 2017 r. sprzedaż samochodów (o 0,6 proc.) oraz prasy i książek (o 2,5 proc.)" - napisał w komentarzu Zbigniewa Maciąga, ekspert Konfederacji Lewiatan.
REKLAMA
Najbardziej wzrosła sprzedaż w hipermarketach
Jak dodał, najbardziej wzrosła sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach, czyli hiper- supermarketach czy dyskontach (o 17,4 proc.). "Na razie nie widać więc, aby negatywnie na sprzedać w wielkich sieciach handlowych wpłynął zakaz handlu w niedziele, który obowiązuje od 1 marca br. Zobaczymy jednak jak sytuacja będzie wyglądała w kwietniu, gdzie aż cztery niedziele były niepracujące" - czytamy.
Polacy coraz więcej konsumują
Jego zdaniem wśród gospodarstw domowych utrzymuje się bardzo wysoka skłonność do konsumpcji. "Potwierdzają to wskaźniki ufności konsumenckiej, które osiągnęły historyczne wielkości. Wszystko wskazuje na to, że i w kolejnych miesiącach Polacy będą szturmowali sklepy. Z danych GUS wynika, że bardzo dobrze oceniają swoją sytuację finansową w perspektywie najbliższych 12 miesięcy. Pozytywnie oceniają też kondycję gospodarki i wierzą, że w najbliższych miesiącach będzie się jeszcze poprawiała" - napisał.
W ocenie eksperta Konfederacji Lewiatan optymizm konsumpcyjny wzmaga bardzo dobra sytuacja na rynku pracy – niskie bezrobocie, łatwość w znalezieniu nowego miejsca pracy. "Zajmuje to obecnie średnio 2,5 miesiąca, czyli znacznie mniej czasu niż kilka lat wcześniej. Rosną też wynagrodzenia, a do kieszeni gospodarstw domowych płyną pieniądze z programu 500+, a w sierpniu rodziny posyłające dzieci do szkoły otrzymają dodatkowo na wyprawkę 300 zł" - zaznaczył.
mBank: I kw. 2018 z najwyższą średnią dynamiką realnej sprzedaży detalicznej od 2011 r.
Po uwzględnieniu danych marcowych I kwartał tego roku zamknął się najwyższą średnią dynamiką realnej sprzedaży detalicznej od 2011 r. - oceniają analitycy mBanku w komentarzu do poniedziałkowych danych GUS.
"Biorąc pod uwagę obecne relacje konsumpcji i sprzedaży detalicznej oraz rekordowe nastroje konsumentów, należy spodziewać się utrzymania dynamiki konsumpcji prywatnej w okolicy 5 proc. również w I połowie tego roku. Pozostanie ona głównym motorem napędowym PKB" - napisali analitycy mBanku.
Ekonomiści spodziewali się wysokiego odczytu
Ekonomista Banku Zachodniego WBK Grzegorz Ogonek spodziewał się wysokiego odczytu, choć wskazuje, że trudno przewidzieć, jakie będą dane.
To dlatego, że marzec był pierwszym miesiącem, w którym obowiązywało ograniczenie handlu w niedziele i trudno przewidzieć wpływ zmiany prawa na wyniki w tej branży.
REKLAMA
Grzegorz Ogonek podkreśla, że czynnikiem wspierającym sprzedaż są bardzo dobre nastroje konsumentów, wynikające między innymi z dobrej sytuacji na rynku pracy.
NRG, IAR, jk
REKLAMA