Wiceprezes UFG Sława Cwalińska-Weychert: wiedza o ubezpieczeniu OC nie jest powszechna

Posłuchaj

Ze Sławą Cwalińską-Weychert rozmawia Sylwia Zadrożna

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Tak jest na przykład w przypadku kupna lub sprzedaży samochodu. Obecnie polisa nie jest już automatycznie przedłużana. Sława Cwalińska-Weychert mówiła w radiowej Jedynce, że od 2012 roku każdy pojazd, który został sprzedany, z polisą czy bez, jest ubezpieczony tylko do końcu okresu, na który była wystawiona polisa poprzedniego właściciela. Podkreśliła przy tym, że łatwiej by było o tym pamiętać, gdyby obie strony transakcji realizowały obowiązek powiadomienia ubezpieczyciela o tym, że auto zostało sprzedane.

(Prawie) każdy pojazd musi mieć OC

Wiceprezes UFG zaznaczyła, że polisę muszą mieć także pojazdy, których na przykład od dłuższego czasu nie używamy. Z obowiązku posiadania ubezpieczenia może zostać zwolnione dopiero auto przeznaczone do kascji. Sława Cwalińska-Weychert mówiła, że przekonanie o tym, że auto stojące w stodole nie może spowodować szkody, jest błędne, bo nawet taki samochód w pewnych konkretnych sytuacjach może być zagrożeniem, nawet, jeżeli nie jest użytkowany. Jeśli dojdzie do nieszczęśliwego wypadku, to UFG wypłaci odszkodowanie, ale następnie wystąpi do właściciela o zwrot wszystkich kosztów.

Dobra wiadomość dla zapominalskich

Rząd opowiedział się za zmianami, dzięki którym brak przy sobie dowodu rejestracyjnego czy aktualnej polisy OC nie będzie karany. Sława Cwalińska-Weychert podkreśliła przy tym, że nie zwalnia to jednak z posiadania tych dokumentów w ogóle. Takie udogodnienia są możliwe - tłumaczyła - dzięki systemowi CEPiK, który pozwala na sprawdzenie w czasie rzeczywistym, czy auto jest ubezpieczone i czy ma ważne badania techniczne. Dzięki systemowi także poszkodowani w wypadkach mogą szybko uzyskać informacje, gdzie ubezpieczony jest samochód sprawcy.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Sylwia Zadrożna, md