Opóźniony lot. Czy należy nam się rekompensata?
W ostatnich dniach głośno było o sprawie polskich turystów, którzy z powodu opóźnienia lotu na Dominikanę musieli koczować na lotnisku w Poznaniu. Takie zdarzenia potrafią niejednemu zepsuć urlop. Na szczęście prawo pozwala nam się ubiegać o rekompensatę.
2018-08-17, 10:34
Na mocy unijnej dyrektywy z 2004 roku, w przypadku odwołania lub opóźnienia lotu przysługuje nam odszkodowanie. Jego wysokość wynosi od 200 do 600 euro, w zależności od długości trasy przelotu. Jeśli jedziemy na urlop z biurem podróży, to pomocna może być tzw. tabela frankfurcka, pochodząca z Niemiec, ale wykorzystywana również w Polsce do określania wysokości rekompensat.
Rekompensata za opóźniony lub odwołany lot i odmowę przyjęcia na pokład przysługuje nam w przypadku, gdy korzystamy z linii lotniczych zarejestrowanych w Unii Europejskiej. Prawo to obowiązuje nawet jeśli startujemy lub lądujemy poza jej terytorium.
O odszkodowanie można się ubiegać samodzielnie lub za pośrednictwem kancelarii. Średnio na pieniądze trzeba czekać 3 miesiące.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, md
REKLAMA
REKLAMA