Podwójne standardy żywności w UE: UOKiK potwierdza - do Polski trafia taka żywność

Ponad 10 procent skontrolowanych przez UOKiK produktów żywnościowych różniło się w zależności od państwa, w którym można je kupić. To wynik kontroli przeprowadzonych na zlecenie Urzędu i porównanie ich w polskich i zagranicznych sklepach. Spośród sprawdzonych 101 produktów, istotne różnice dotyczyły 12.

2018-10-09, 12:54

Podwójne standardy żywności w UE: UOKiK potwierdza - do Polski trafia taka żywność
Serek Almette z ziołami – na obu opakowaniach była informacja: „100 proc. naturalne składniki”. Niemiecki serek wyprodukowany był z twarogu, ziół, cebuli, czosnku i soli. Polski – zawierał twaróg, odtłuszczone mleko w proszku, cebulę, sól, czosnek, regulator kwasowości.Foto: Print Screen, UOKiK

Posłuchaj

Komentując wyniki badań prezes UOKiKu Marek Niechciał podkreślił, że nie powinno być różnic w traktowaniu konsumentów Unii Europejskiej.
+
Dodaj do playlisty

Jak czytamy w komunikacie Urzędu, po raz pierwszy porównał on jakość produktów oferowanych konsumentom z Polski i Europy Zachodniej.

Wyniki potwierdziły wcześniejsze doniesienia o stosowaniu przez wielu producentów z krajów UE podwójnych standardów dotyczących jakości żywności – zawierały one m.in. inny skład, mimo, że występowały pod taką samą marką – tak np. w Polsce jak i w krajach zachodnich.

Warto dodać, że w kilku przypadkach jakość polskich odpowiedników była lepsza od zagranicznych. Przeważały jednak różnice stawiające polskich konsumentów w gorszej pozycji.

Prawie połowa badanych Polaków jest gotowa zapłacić więcej za produkty lepszej jakości

Komentując wyniki badań prezes UOKiKu Marek Niechciał podkreślił, że nie powinno być różnic w traktowaniu konsumentów Unii Europejskiej. Dodał, że z przeprowadzonych ankiet wynika, że prawie połowa pytanych Polaków była skłonna zapłacić więcej za produkt lepszej jakości.

REKLAMA

Porównania dokonano dzięki zakupom i testom

Jak informuje UOKiK, produkty sprawdzane były na dwa sposoby. Pomogła w tym Inspekcja Handlowa i akredytowane laboratoria Urzędu.

Urząd opisuje swoje działania w komunikacie: „Pierwsze testy porównawcze: pod koniec 2017 r. kupiliśmy artykuły spożywcze w Polsce i ich odpowiedniki w Niemczech. Drugie testy porównawcze: w II kwartale 2018 r. kupiliśmy w Polsce żywność, która miała etykiety: po polsku (co znaczy, że była produkowana na nasz rynek) i w obcej wersji językowej (co świadczy o tym, że miała trafić na rynki innych krajów Europy Zachodniej). Łącznie sprawdziliśmy 101 par produktów, istotne różnice dotyczyły 12.”

Inny smak żelków Haribo, słabsza kawa Nescafe

„Zauważyliśmy, że np. żelki Haribo produkowane na polski rynek mają więcej smaków jabłkowych i cytrynowych, a na niemiecki – truskawkowych i ananasowych, kawa Nescafe Classic jest mocniejsza u naszych zachodnich sąsiadów.

Urząd jednocześnie zastrzega, że próba jest jednak zbyt mała, żeby odnosić je do całego rynku.

Pierwsze testy porównawcze w polskich i zagranicznych sklepach

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod koniec 2017 r. po raz pierwszy porównał jakość produktów spożywczych w Polsce i w Niemczech.

„Kupiliśmy 37 par artykułów żywnościowych w polskich i niemieckich sklepach: Aldi, Kauflandzie, Lidlu, Makro, Netto i Rossmannie. Były to: serek, chipsy, napoje, soki, jogurty, herbata, kawa, pizza mrożona, ketchup, czekolady, ciastka, żelki, kakaowy krem do smarowania pieczywa, ryby mrożone, wędliny i kiełbasa.

REKLAMA

W 4 stwierdziliśmy dużą różnicę w jakości. Poniżej je opisujemy.

Chipsy Crunchips – mniej chipsów w polskich opakowaniach, więcej tłuszczu, inne dodatki

Chipsy paprykowe Crunchips – mimo że opakowanie było identyczne, to w polskich sklepach jest o 25 g mniej chipsów. Polskie – smażone na oleju palmowym, zawierały glutaminian monosodowy, miały wyższą zawartość tłuszczu. Niemieckie – na słonecznikowym, bez wzmacniacza smaku. Producent dodał do nich proszek pomidorowy i serowy – czego zabrakło w polskich.

Serek Almette z ziołami: w polskim produkcie „naturalnym składnikiem” był…regulator kwasowości


Serek Almette z ziołami – na obu opakowaniach była informacja: „100 proc. naturalne składniki”. Niemiecki serek wyprodukowany był z twarogu, ziół, cebuli, czosnku i soli. Polski – zawierał twaróg, odtłuszczone mleko w proszku, cebulę, sól, czosnek, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, zioła (0,1 proc.), naturalne aromaty. Regulator kwasowości, jako substancja dodatkowa, przeczył napisowi na opakowaniu, że serek Almette zawiera „100 proc. naturalne składniki”.

Czekolada Milka z orzechami: mniej orzechów w polskiej czekoladzie

Czekolada Milka z orzechami – w polskich sklepach miała mniej orzechów niż na rynku niemieckim.

Lipton Ice Tea Peach: w polskim opakowaniu mniej ekstraktu, więcej dodatków

Lipton Ice Tea Peach – w produkowanej na rynek polski było mniej ekstraktu z herbaty. Ponadto zawierała cukier, fruktozę i słodzik. Na rynku niemieckim – producent dodał tylko cukier.

Drugie testy porównawcze – na 64 przebadane produkty – różnica w ośmiu

Jak czytamy w komunikacie Urzędu, drugi raz żywność porównaliśmy w II kwartale 2018 r. „Tym razem kupiliśmy pary produktów głównie w polskich sklepach, 10 w Niemczech. Wybraliśmy te z polską etykietą i w obcej wersji językowej. Chcieliśmy porównać, czy są różnice w żywności wyprodukowanej dla polskich konsumentów i tych z Europy Zachodniej. Łącznie sprawdziliśmy 64 pary artykułów spożywczych, duża różnica wystąpiła w 8. W 2 przypadkach – produkty na polski rynek były lepsze. Poniżej wyniki.

Czekolada Milka Oreo: wersja polska lepszej jakości

Czekolada Milka Oreo – produkowana dla polskiego konsumenta miała lepszą jakość i była smaczniejsza, co wynikało z badan laboratoryjnych. Zawierała mniej zamiennika tłuszczu kakaowego.Napój Capri Sun Orange zawierał więcej soku pomarańczowego (20 proc.) niż jego zachodnioeuropejski odpowiednik (7 proc.).

Napój FuzeTea - w Polsce – mniejsza zawartość soku brzoskwiniowego i wyraźnie inny smak.

W wielu produktach w Polsce – większe opakowania, ale produktów w nich…mniej

Ciastka Leibniz Minis Choco – w Polsce było nieco większe opakowanie, ale zawierało o 25 g mniej produktu.

Chrupki Monster Munch Original – producent dodał do chrupek glutaminian monosodowy (wzmacniacz smaku), dlatego miały intensywny serowy smak. Ponadto opakowanie w Polsce zawierało o 25 g mniej produktu.

Chrupki Curly Peanut Classic – w takim samym opakowaniu w Polsce było o 30 g mniej chrupek.

Knorr Fix Spaghetti Bolognese – więcej tłuszczu i cukrów w produkcie sprzedawanym w Polsce, a w zachodnioeuropejskim mniej soli. Różnice w smaku i zapachu – w produkcji na polski rynek dominował smak papryki, na zachodnioeuropejski – czosnku.

Serek Philadelphia z ziołami – były różnice w produkcji. Serek na nasz rynek był produkowany z mleka, śmietany i białek mlecznych, a na zachodnioeuropejski – z twarogu. Polskie opakowanie miało 125 g, a zachodnioeuropejskie – 175 g.

Wyniki testów i porównań UOKiK przekaże Komisji Europejskiej

Wyniki, które opracowaliśmy, przekażemy Komisji Europejskiej, która rozpoczyna testy porównawcze produktów i włączy analizy wykonane przez UOKiK do tego badania.

– Popieramy regulacje przeciwdziałąjące dyskryminacji konsumentów i zapewniające dostęp do dobrych jakościowo produktów w całej Unii. Nowe regulacje muszą być przede wszystkim jasne dla rynku i jego uczestników – wyjaśnia Dorota Karczewska, wiceprezes UOKiK.

REKLAMA

- Kluczowe dla stwierdzenia naruszenia będzie określenie identyczności produktu. Czy będzie to wyłącznie identyczne oznakowanie, a może również, taka sama masa wyrobu? Bez ustalenia produktu referencyjnego – trudno będzie kontrolującym dokonać rzetelnej oceny, a tym samym konsumentom właściwego wyboru – wyjaśnia Dorota Karczewska, wiceprezes UOKiK.

NRG, komunikat UOKiK, IAR, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej