Świńska górka w UE. Niskie ceny, hodowcy niezadowoleni

2018-11-26, 12:40

Świńska górka w UE. Niskie ceny, hodowcy niezadowoleni
zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay/yairventuraf

Od dłuższego czasu tanieje wieprzowina. Konsumenci się z tego powodu nie martwią, ale rolnicy - owszem, bo już zaczęli dokładać do hodowli.

Posłuchaj

Świńska górka w UE. Niskie ceny, ale hodowcy niezadowoleni (Aleksandra Tycner/Naczelna Redakcja Gospodarcza)
+
Dodaj do playlisty

Nadpodaż wieprzowiny, czyli tak zwana świńska górka, jest w całej Unii Europejskiej. Od czwartego kwartału ubiegłego roku spadek cen żywca wyniósł 20 procent - mówi Danuta Zawadzka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Ceny dla konsumentów są nieco wyższe niż od tych w skupie, ale nadal pozostają dość atrakcyjne. To z kolei - zdaniem Danuty Zawadzkiej - może się przełożyć na lekki wzrost spożycia wieprzowiny.

Wzrost popytu na wieprzowinę jest możliwy, bo chociaż w Polsce spożycie mięsa systematycznie rośnie, to nadal jemy go o kilkanaście kilogramów na osobę mniej niż choćby Francuzi czy Niemcy  - mówi Bartosz Urbaniak, szef Bankowości Agro BNP Paribas na Europę Środkowo-Wschodnią i Afrykę. Jak dodaje, z badań banku wynika, że dla polskich konsumentów najważniejszą cechą żywności jest to, czy ona jest zdrowa, czy pochodzi z Polski, a cena znajduje się dopiero na dalszym miejscu. W tym samym badaniu konsumenci powiedzieli, że za wyższą jakość nie chcą jednak nic dodatkowo płacić.

- Świadomość konsumencka jest na wysokim poziomie. Teraz pozostaje tylko część dochodowa - podkreśla.

Chociaż sytuacja finansowa polskich rodzin się sukcesywnie poprawia, to  nadal najważniejszym argumentem przy dokonywaniu zakupów żywności jest jej cena. Ale niska cena schabowych to kwestia jeszcze kilku następnych kilku miesięcy, bo są też lepsze wiadomości dla producentów trzody - mówi Danuta Zawadzka. Już teraz widać pierwsze symptomy spadku pogłowia trzody chlewnej w krajach unijnych - o kilka procent spada pogłowie w Belgii i Niemczech. Jej zdaniem będzie to skutkować odwróceniem trendu i w drugiej połowie przyszłego roku ceny zaczną rosnąć.

Cykl świński czyli okresowe wahania koniunktury w poziomie produkcji i cen żywca nie jest niczym nadzwyczajnym. Czas między tak zwaną świńską górką a dołkiem wynosi dwa lata.

Tak więc należy oczekiwać, że od połowy przyszłego roku do połowy 2021 roku ceny wieprzowiny będą raczej rosły niż spadały.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md

Polecane

Wróć do strony głównej