Premier Mateusz Morawiecki w Bratysławie: zawalczymy o korzystną politykę rolną UE

- Będziemy bardzo mocno i jednoznacznie walczyć o Wspólną Politykę Rolną, żeby nastąpiło przybliżenie, a nawet zrównanie w przypadku niektórych krajów, dopłat do jednego hektara - mówił premier Mateusz Morawiecki w Bratysławie.

2018-11-29, 15:06

Premier Mateusz Morawiecki w Bratysławie: zawalczymy o korzystną politykę rolną UE

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki: polski rząd proponuje włączenie w politykę spójności kolejnych obszarów (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szef rządu uczestniczył w słowackiej stolicy w szczycie Przyjaciół Spójności. Biorący w nim udział przedstawiciele 16 państw i unijni komisarze dyskutują o budżecie UE na lata 2021-2027.

- Podstawowym celem jest osiągniecie takiego poziomu życia dla Polaków, jakim cieszą się narody i państwa zachodniej Europy - podkreślił premier na briefingu prasowym.

Jak zaznaczył, warunkiem podstawowym jest, by poszczególne elementy polityki budżetowej UE "tak zostały ukształtowane, żeby były przede wszystkim w interesie Polski". Mateusz Morawiecki dodał, że jesteśmy na dobrej drodze, by nowy budżet "był dla Polski jak najbardziej satysfakcjonujący".

REKLAMA

- Będziemy też bardzo mocno i jednoznacznie walczyć o Wspólną Politykę Rolną, o to, żeby już teraz (...) nastąpiło przybliżenie a nawet zrównanie w przypadku niektórych krajów dopłat do jednego hektara. Będziemy walczyć zarówno o programy wiejskie, takie jak Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, ale też dopłaty dla rolników związane z WSP, będziemy ich bardzo mocno i jednoznacznie bronili - zadeklarował szef rządu.

Na Zamku o polityce rolnej i budżecie

O nowym budżecie Wspólnoty w stolicy Słowacji dyskutowali premierzy oraz wysocy rangą przedstawiciele 16 państw, a także unijni komisarze.

Efektem spotkania na Zamku w Bratysławie ma być przyjęcie deklaracji,w której przywódcy zwrócą uwagę na kluczową rolę polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej. Dokument ma też podkreślić potrzebę zaadresowania przez te polityki nowych priorytetów Unii - takich jak migracje i bezpieczeństwo - przy zapewnieniu odpowiedniego finansowania.

Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej, Polska miałaby otrzymać 64 miliardy euro z funduszy spójności - o 19,5 miliarda euro mniej niż obecnie. Cięcia dotknęłyby także dopłat dla rolników i środków na rozwój obszarów wiejskich.

REKLAMA

Polski rząd sprzeciwia się takim zapisom. Do przyjęcia budżetu wymagana jest jednomyślność unijnych krajów. Za 2 tygodnie w Brukseli przywódcy państw Wspólnoty omówią kalendarz prac nad nowym budżetem UE.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, IAR/PAP, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej