"Puls Biznesu": Resort energii nie liczy na prąd z wody
W strategii dla energetyki minister energii nie prognozuje rozwoju hydroenergetyki, ale domagać się tego będzie minister gospodarki morskiej - pisze poniedziałkowy "Puls Biznesu".
2018-12-03, 07:20
- W projekcie Polityki Energetycznej Państwa (PEP) do 2040 r., który minister energii ogłosił przed tygodniem, o energetyce wodnej nie ma prawie nic. Rozczarowało to środowiska związane z gospodarką wodną, a także Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (MGMiŻŚ). Konsultacje trwają do 15 stycznia 2019 r. - czytamy w "PB".
MGMiŻŚ przekonuje, że energetyka wodna powinna być w PEP bardziej akcentowana. - Ze wstępnej analizy dokumentu wynika, że wyraźniej należałoby zaznaczyć wykorzystanie potencjału energetycznego śródlądowych dróg wodnych, będące ważnym elementem racjonalnego gospodarowania zasobami wodnymi. (...) Biorąc pod uwagę potencjał energetyczny dolnej Wisły, jej kompleksowe zagospodarowanie może odegrać dużą rolę nie tylko przy pozyskiwaniu ekologicznej, czystej energii, lecz przede wszystkim pozwoli zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne państwa - napisali przedstawiciele biura prasowego MGMiŻŚ w odpowiedzi na pytania "PB" dotyczące opinii do projektu.
- Energetyka wodna nie ma potencjału, by wnieść duży wkład w miks energetyczny Polski. W przeciwieństwie do energii z wiatru czy słońca nie następuje też szybki spadek kosztów tej technologii. Na poziomie lokalnym może uzupełniać system energetyczny - uzasadnienie ekonomiczne przy tym zależy od warunków konkretnej lokalizacji - powiedział cytowany przez "Puls Biznesu" ekspert WiseEuropa Aleksander Śniegocki.
"PB" zwraca uwagę, że choć w PEP "wody prawie nie ma, to rząd zamierza w ten sektor inwestować spore pieniądze". "Łącznie 8,9 mld zł przewidziano na inwestycję w regulację i kaskadyzację rzek do 2020 r. Oprócz tego w latach 2021-30, wypełniając zobowiązania z unijnej umowy AGN, Polska ma zainwestować aż 67,9 mld zł. To pieniądze na regulację rzecznych korytarzy, pozwalającą poprawić bezpieczeństwo powodziowe i warunki żeglugi" - pisze dziennik.
REKLAMA
PAP, kw
REKLAMA