Budżet 2019 na ostatniej prostej: projektem zajmą się senatorowie
Senatorowie na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu zajmą się tegorocznym budżetem. Zakłada on wzrost gospodarczy o 3,8 procent, inflację na poziomie 2,3 procent oraz deficyt budżetowy nie wyższy niż 28,5 miliarda złotych.
2019-01-23, 11:31
Posłuchaj
Senatorowie PO przygotowali na dzisiaj 11 większych poprawek, należy też spodziewać się większej liczby poprawek dotyczących wydatków regionalnych.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS przewiduje jednak, że dodatkowe posiedzenie Sejmu pod koniec tygodnia nie będzie konieczne. Musiałoby zostać zwołane, gdyby senatorowie przyjęli poprawki do planu finansów państwa. Wicemarszałek Terlecki zakłada więc, że wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję w Senacie zostaną odrzucone.
Ustawa budżetowa powinna znaleźć się na biurku prezydenta do 27 stycznia
Sejm przyjął ustawę budżetową w połowie stycznia. Zgodnie z konstytucyjnymi terminami, plan finansów państwa powinien znaleźć się na biurku prezydenta do 27 stycznia.
Parlament ma 4 miesiące na przedłożenie budżetu prezydentowi, licząc od momentu przekazania projektu przez rząd. Jeśli tego nie zrobi, prezydent ma prawo go rozwiązać. Projekt budżetu trafił do Sejmu 27 września ub. roku, więc termin czterech miesięcy upływa 27 stycznia br.
Budżet na ten rok uwzględnia spowolnienie gospodarcze w Europie oraz koszty tzw. twardego brexitu
REKLAMA
Minister finansów Teresa Czerwińska powiedziała dziennikarzom po uchwaleniu budżetu przez posłów, że plan finansów na ten rok uwzględnia spowolnienie gospodarcze w Europie.
W budżecie państwa znajduje się między innymi rezerwa na wypadek niekontrolowanego brexitu w wysokości miliarda 50 milionów złotych.
Projekt ustawy budżetowej przewiduje w tym roku deficyt budżetowy nie większy niż 28,5 mld zł
Tegoroczny budżet przewiduje, że dochody budżetu państwa w 2019 r. wyniosą 387,6 mld zł, wydatki zaplanowano w kwocie 416,1 mld zł. Oznacza to, że deficyt budżetu państwa będzie nie większy niż 28,5 mld zł.
Ministerstwo Finansów, przygotowując ustawę przyjęło, że deficyt sektora finansów publicznych (liczony według metodologii UE) ma wynieść 1,7 proc. PKB.
REKLAMA
Założono ponadto, że PKB w ujęciu realnym wzrośnie o 3,8 proc., średnioroczna inflacja wyniesie 2,3 proc., przeciętny roczny fundusz wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent wzrośnie nominalnie o 6 proc., a konsumpcja prywatna będzie wyższa o 5,9 proc.
IAR, PAP, jk
REKLAMA