"Gospodarka 24": przyszłość eksportu żywności i wysoki wzrost gospodarczy

Czy przyszłość eksportu żywności - po aferze z nielegalnym ubojem chorych krów - jest niepewna? Jaki będzie wzrost gospodarczy w Polsce w kolejnych latach - zastanawiali się goście sobotniego podsumowania gospodarczych wydarzeń tygodnia „Gospodarka 24” w Polskim Radiu 24.

2019-02-02, 12:40

"Gospodarka 24": przyszłość eksportu żywności i wysoki wzrost gospodarczy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Gospodarcze podsumowanie tygodnia w Polskim Radiu 24 część I
+
Dodaj do playlisty

Gośćmi Sylwii Zadrożnej byli Marek Kłoczko wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej, Adam Czerniak główny ekonomista Polityki Insight i wykładowca w Szkole Głównej Handlowej i Marek Zuber, ekonomista.

Skandal z wołowiną bije w naszą branżę spożywczą

Mięso z nielegalnego uboju chorych krów trafiło do co najmniej dziesięciu krajów UE. Część z nich chciała natychmiast zamknąć rynek przed polską wołowiną. Przyszłość eksportu żywności jest niepewna. Choć wołowina z położonego pod Ostrowią Mazowiecką zakładu łamiącego wszelkie normy produkcji i przepisy o dobrostanie zwierząt to jedynie 0,1 proc. polskiej produkcji tego mięsa, wybuchła największa od lat afera, która może się odbić na interesach całej branży.

Czy zatem przyszłość eksportu żywności, w której jesteśmy liderem jest niepewna?

- Sytuacja jest bardzo nieprzyjemna z punktu widzenia wizerunku kraju. Polska plasuje się jako jeden z największych na świecie eksporterów żywności, w tym także i mięsa – mówił Marek Kłoczko.

REKLAMA

- To jest ogromny cios refutacyjny, poza tym obnaża słabość służb kontrolujących produkcję żywności – dodał.

Reputację trudno odbudować


Jego zdaniem minie wiele lat zanim odbudujemy reputację Polski jako wiarygodnego eksportera dobrej, zdrowej żywności nie tylko w Europie ale i na świecie.

Adam Czerniak aż tak pesymistycznie nie patrzy na tę sytuację. – Kryzysy wizerunkowe producentów żywności zdarzają się dość regularnie a kraje Unii Europejskiej są w stanie dość szybko sobie z nimi poradzić – mówił.

Jako przykład podał ostatni kryzys holenderskich producentów jaj, a to kraj, który jest dużym eksporterem na rynku unijnym. Znalezienie wirusa w jajkach spowodowało wzrost cen jajek w całej Europie. Czy inny przykład eksport mięsa w puszkach do Skandynawii.

– Po 5-10 miesiącach opinia publiczna o tym zapomina, a polska wołowina jest wysokiej jakości, co potwierdzają służby – dodał.

REKLAMA

Jego zdaniem w dłuższym horyzoncie czasowym wpływ na to, kto i ile kupuje ma jakość i cena, czyli rachunek ekonomiczny. – Oczywiście przejściowo należy się spodziewać turbulencji, które będą miały wpływ na ceny mięsa i przetworów mięsnych. Ale po kilku miesiącach wszystko wróci normy – dodał.

Żywność to sukces eksportowy Polski i sól w oku kunkurentów 

Marek Zuber zauważył jednak różnice między aferą z jajkami z Holandii i polska wołowiną. – Wtedy to sami Holendrzy wykryli problem a teraz to nie my wykryliśmy problem w wołowiną – podkreślił. Ale też jego zdaniem problem jest zbyt „mocno rozdmuchany”.

– Sukces eksportu polskiej żywności, to jeden z największych sukcesów po wejściu Polski do Unii Europejskiej. I sól w oku wielu konkurentów – dodał.

Przypomniał, że wartość eksportu polskiej żywności wynosiła w 2004 roku 5,4 mld euro a już w ubiegłym roku przekroczyliśmy 27 mld euro. - W związku z tym wchodzimy na inne rynku, czyli wypychany konkurentów. Dlatego jeśli pojawia się jakikolwiek tego typu element będzie to rozdmuchane - mówił Marek Zuber. 

REKLAMA

Podkreślił, że jeśli afera byłaby trochę mniej rozdmuchana, byłaby szansa, że temat szybko odejdzie w zapomnienie. 

Wysoki wzrost gospodarczy, najwyższy od 11 lat 

Polska gospodarka powiększyła się w 2018 r. realnie o 5,1 proc., najbardziej od 2007 r. Dane z GUS nie były zaskoczeniem, ale koniec roku przyniósł już pogorszenie koniunktury. Polską gospodarkę napędzały w ub.r. głównie wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych, które zwiększyły się o 4,5 proc. W porównaniu do 2017 r., wzrost konsumpcji nieco jednak wyhamował, z 4,9 proc.

Adam Czerniak nie przewidywał takiego wyniku. - To najlepszy wynik od 2007 roku, ale prawdopodobnie to też najlepszy wynik patrząc do przodu, na kolejne 11 lat, bo takiego wyniku na piątkę nie uda się już osiągnąć. Wzrost był oparty na wszystkich możliwych motorach – podkreślił ekspert. 

Opinię Adama Czerniaka podziela Marek Kłoczko oczywiście jeśli chodzi o przyszłość wzrostu gospodarczego. - Wszyscy prognozują, że będzie pewne spowolnienie. Pytanie tylko jakie? Bo to jest kluczowe - dodał. Jego zdaniem wcale nie będzie źle jeśli wzrost wyniesie 3,5 proc.

REKLAMA

Duże rezerwy mamy w eksporcie. Tylko, czy reforma państwowych służb do promocji Polski zadziała tak, jak tego oczekujemy. 

Marek Zuber zauważył, że założenia budżetowe w ubiegłym roku nie były aż tak optymistyczne. - Ale nie jesteśmy samotną wyspą i wszyscy w Europie Środkowo-Wschodniej osiągają podobny wzrost. Czyli to jest koniunktura, która w Europie zaczęła się w roku 2014 i my w tym uczestniczymy - stwierdził ekonomista.

Ale też - jego zdaniem - to dla nas największe zagrożenie. A mianowicie, jak skończy się  koniunktura w Europie, zakończy się i u nas. 

Goście audycji rozmawiali także o umowie między Unią Europejską a Japonią o strefie wolnego handlu oraz o wojnie handlowej USA - Chiny.  

REKLAMA

Naczelna Redakcja Gospodarcza, PR24, Sylwia Zadrożna, kw 

 

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej