Lotnisko w Radomiu uzupełnieniem Lotniska Chopina i dla CPK
Lotnisko w Radomiu będzie portem zapasowym dla Lotniska Chopina na Okęciu i dla Centralnego Portu Komunikacyjnego. W pierwszej fazie obsłuży 3 mln pasażerów z linii czarterowych.
2019-05-07, 18:45
− Dla lotniska Okęcie, a w drugiej połowie trzeciej dekady tego wieku dla Centralnego Portu Komunikacyjnego w Stanisławowie, Baranowie, między Warszawą a Łodzią, lotniskiem zapasowym, głównym lotniskiem dla tej części Polski, będzie właśnie Radom, będzie lotnisko w Radomiu - stwierdził Premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że inwestycja w radomski port ma wielki sens biznesowy; uzasadnione jest to także lokalizacyjnie.
Premier wskazał, że lotniska zapasowe mają m.in. Frankfurt oraz Amsterdam.
Centralny Port Komunikacyjny zmienia mapę lotniczą Polski
Przypomnijmy – wraz decyzjami o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie – największego polskiego lotniska, połączonego siecią szybkich pociągów z całym krajem, zmienia się mapa lotnicza w Polsce.
Jak mówił w Polskim radiu wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild, konieczna jest rozbudowa Lotniska Chopina i portu w Radomiu, nie ma planu zamknięcia w najbliższych latach Modlina - jest on na Mazowszu potrzebny.
REKLAMA
Jego zdaniem inwestycja w Radomiu "to stworzenie oferty dla tych pasażerów, dla których z powodu niewystarczającej przepustowości Lotniska Chopina zabraknie oferty z tego portu". Zaznaczył, że nie chodzi o alternatywę: czy latać z Chopina, czy z Radomia.
Radom przeznaczony dla linii czarterowych
Chodzi m.in. o nowe połączenia uruchamiane przez linie czarterowe.
- Jest silne zapotrzebowanie na tego typu połączenia, a jednocześnie na nowe sloty (czas, w którym samolot może lądować i startować) dla linii lotniczych, które Lotnisko Chopina nie jest w stanie już zapewnić - wskazywał.
Uruchomiony kilka lat temu, ale zamknięty na początku stycznia tego roku dla lotów cywilnych port w Radomiu ma być lotniskiem czarterowym, obsługującym linie niskokosztowe. Po rozbudowie lotnisko ma być gotowe pod koniec 2020 roku. W pierwszej fazie ma obsługiwać rocznie 3 mln pasażerów
Za Radomiem przemawia położenie i dobre skomunikowanie. - Po zakończeniu planowanych inwestycji Radom stanie się węzłem komunikacyjnym, dokąd z Warszawy będzie można dojechać bezpośrednio drogą dwupasmową.
REKLAMA
Radom ma też duży tak zwany obszar ciążenia, czyli obszar, z którego mają pochodzić potencjalni pasażerowie portu. Sadków być dogodnym miejsce dla mieszkańców nie tylko z południowego Mazowsza, ale też województw łódzkiego, lubelskiego i świętokrzyskiego.
Nowy port lotniczy na 3 mln pasażerów
W miejsce starego portu lotniczego powstanie nowy, spełniający wymogi pasażerów lotów czarterowych. W terminalu ma powstać 30 stanowisk check-in, dziewięć stanowisk kontroli bezpieczeństwa, po osiem stanowisk kontroli dokumentów przy wylotach i przylotach, 10 bramek wylotowych, a także trzy karuzele odbioru bagażu. Ze wstępnych szacunków wynika, iż w pierwszej fazie inwestycja PPL na radomskim lotnisku pochłonie ok. 425 mln zł, a docelowo nawet 1 mld zł.
Lotnisko w Radomiu ma nosić nazwę Lotnisko Warszawa-Radom im. Bohaterów Radomskiego Czerwca’76.
Wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild zaznaczył, że lotnisko w Radomiu ma mocnego inwestora branżowego - "inwestora, który jest zainteresowany tym, aby Radom uzupełniał ofertę portu Chopina, w przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego, dla pasażerów, którzy nie zmieszczą się w porcie Chopina" - powiedział wiceminister.
REKLAMA
Inwestorem w Radomiu jest Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze"
Radomskie lotnisko szukało inwestora, który zrealizowałby niezbędne inwestycje infrastrukturalne. Port za 12,7 mln zł kupiło Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" (PPL) po tym, jak w połowie września ub.r. radomski sąd ogłosił upadłość spółki Port Lotniczy Radom. To jedyny port lotniczy użytku publicznego w Polsce, który powstał bez wsparcia unijnego. Miasto zainwestowało w jego utworzenie ponad 90 mln zł.
Obecny na konferencji prezes PPL Mariusz Szpikowski powiedział, że radomskie lotnisko będzie "prawdopodobnie pierwszym portem w Polsce budowanym od razu na 3 miliony pasażerów i projektowane od początku jako lotnisko o charakterystyce czarterowej". "Dla pasażerów rozpoczynających tutaj swoje wakacje będzie (...) galeria handlowa, gdyż takie są oczekiwania" - powiedział.
Dodał, że port powinien obsługiwać ruch niskokosztowy, a docelowo chodzi również o pasażerów, którzy będą wybierali połączenia przez Radom do Warszawy jako alternatywę dla CPK. Podkreślił, że inwestycja w Radomiu jest spójna z rządową koncepcją rozwoju infrastruktury lotniczej oraz komunikacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.
Lotnisko w Radomiu rozpoczęło działalność w maju 2014 r. We wrześniu 2015 r. uruchomiono pierwsze regularne połączenia lotnicze; łotewskie linie Air Baltic przez kilka miesięcy oferowały loty z Radomia do Rygi. Latem 2016 r. linie lotnicze SprintAir uruchomiły połączenia z Radomia do Berlina, Pragi, Wrocławia, Lwowa i Gdańska.
Od listopada 2017 r. z Radomia nie odbywały się żadne regularne loty rejsowe. Port lotniczy bezskutecznie szukał przewoźników i inwestora, który wyłożyłby pieniądze na niezbędne inwestycje infrastrukturalne - m.in. na wydłużenie pasa startowego i rozbudowę płyty postojowej.
Ze wstępnych szacunków wynika, iż w pierwszej fazie inwestycja PPL na radomskim lotnisku pochłonie ok. 425 mln zł, a docelowo - nawet 1 mld zł.
Lotnisko ma być gotowe pod koniec 2020 roku; w pierwszej fazie ma obsługiwać rocznie 3 mln pasażerów. Od lata 2021 r. połączenia czarterowe z lotniska w Radomiu ma oferować biuro podróży Itaka, z którym PPL podpisały w tej sprawie list intencyjny.
NRG, IAR, PAP, jk
REKLAMA