Jesteśmy bogatsi, lepiej wykształceni, a gospodarka szybko rośnie. PIE podsumowuje 30 lat przemian

Z gospodarczego punktu widzenia ostatnie 30 lat to najlepszy czas w historii Rzeczypospolitej. - PKB wzrósł dwa i pół razy, a wartość eksportu prawie czternastokrotnie. Polacy zarabiają dwa razy więcej - mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Instytut przygotował raport na temat 30-lecia polskich przemian.

2019-06-05, 07:58

Jesteśmy bogatsi, lepiej wykształceni, a gospodarka szybko rośnie. PIE podsumowuje 30 lat przemian
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Raport: ostatnie 30 lat to najlepszy czas w historii Polski (Sylwia Zadrożna/Naczelna Redakcja Gospodarcza)
+
Dodaj do playlisty

Jak mówi Piotr Arak, źródeł sukcesu należy szukać między innymi w zmianach w edukacji. Na początku lat 90. wyższym wykształceniem legitymowało się niespełna 7 proc. ludności, a dziś co czwarty mieszkaniec Polski. Rozmówca NRG podkreśla, że w ciągu tych 30 lat Polska przeżyła boom edukacyjny. Obecnie 1/4 Polaków ma wyższe wykształcenie, a ponad połowa młodych ludzi idzie na studia. Coraz lepiej radzą sobie też kobiety.

Jeszcze 30 lat temu co czwarty Polak pracował w rolnictwie, obecnie co dziesiąty. Wyraźnie wzrosło znaczenie usług, obecnie w tym sektorze pracuje sześciu na 10 zatrudnionych. Co ważne, Polska utrzymała swoje możliwości produkcyjne w przemyśle.

- Coraz mniej Polaków pracuje w przemyśle, bo mamy tam proces automatyzacji, ale wartość dodana w gospodarce, pochodząca z produkcji przemysłowej, jest prawie taka sama jak w 1989 roku. Nie jesteśmy krajem, który potrzebuje reindustrializacji, a tylko modernizacji bazy produkcyjnej, by była ona coraz nowocześniejsza - mówi Piotr Arak.

Nie ma co spoczywać na laurach

Jeśli chodzi o rozwój w przyszłości, to ekonomiści obecni na Europejskim Kongresie Finansowym przedstawili swoje rekomendacje. Zalecają podjęcie działań na rzecz ograniczania deficytu strukturalnego, tworzenie buforów na gorsze czasy i zwiększenie aktywności zawodowej społeczeństwa - mówi Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao SA. Jak dodaje, ta aktywność już rośnie, bo ludzi do pracy zachęcają m.in. rosnące szybko płace, ale państwo powinno silniej działać na rzecz aktywizacji zawodowej, np. dokładając osobom z niskimi kwalifikacjami do ich pensji po to, by wyciągać ich z bezrobocia lub szarej strefy.

Zbliżyliśmy się do naturalnej stopy bezrobocia, kłopoty w jakimś stopniu ograniczył napływ Ukraińców do Polski. Również zdaniem Rafała Beneckiego, głównego ekonomisty ING Banku Śląskiego - potrzebna jest większa aktywizacja zawodowa naszych rodaków. Wskazywał, że powinno się np. popularyzować zatrudnienie na część etatu i elastyczność zatrudnienia.

Wśród pięciu najważniejszych rekomendowanych działań w polityce gospodarczej Polski do roku 2022, ogłoszonych w Sopocie, jest jeszcze stworzenie długofalowej polityki imigracyjnej oraz zwiększenie stabilności regulacyjno-prawnej.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Sylwia Zadrożna, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej