Rządy Pieniądza: dlaczego przywódcy powinni brać na pokład samolotu przedstawicieli biznesu?

Trwa wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w USA - dziaisj p spotkał się w Houston z przedstawicielami 11 amerykańskich firm energetycznych. Jak takie spotkania przekładają się do intensyfikacji kontaktów handlowych, nowych umów, zastawiali się goście audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24.

2019-06-14, 15:34

Rządy Pieniądza: dlaczego przywódcy powinni brać na pokład samolotu przedstawicieli biznesu?
Prezydent RP Andrzej Duda (3L) podczas spotkania z przedstawicielami amerykańskich firm energetycznych, 14 bm. w Houston. W spotkaniu z prezydentem udział wzięli przedstawiciele: Westinghouse, Bechtel Oil, World Fuel Services, Excelerate Energy. Byli też reprezentanci firm: Tellurian, Sempra LNG, Cheniere, GE, Venture Global, Quantum Energy oraz GH. Foto: PAP/Leszek Szymański

Posłuchaj

Jak rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem przyczynią się do intensyfikacji naszych kontaktów handlowych, zastawiali się goście audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24. Gośćmi Anny Grabowskiej byli: Daniel Rząsa z portalu 300polityka oraz ekonomista Marek Zuber./Anna Grabowska, Polskie Radio 24/.
+
Dodaj do playlisty

Gośćmi Anny Grabowskiej byli: Daniel Rząsa z portalu 300polityka oraz ekonomista Marek Zuber

Według Amerykańskiej Izby Handlowej, wartość zaangażowania inwestycyjnego Stanów Zjednoczonych w Polsce wynosi ponad 40 mld dolarów, co daje zatrudnienie dla 200 tys. osób.

Wizyty przywódców są bacznie obserwowane przez przedsiębiorców

Marek Zuber podkreśla, że oczywiście takie spotkania przekładają się na relacje gospodarcze.

Jak tłumaczy ekonomista, każdy inwestor angażujący swoje środki w jakimś kraju, ma w głowie nie tylko wyliczenia finansów - dotyczące rynku, zysków czy nakładów, ale również zadaje sobie pytanie – czy jego inwestycja jest bezpieczna.

REKLAMA

− Ten element ryzyka  jest oczywiście bardzo ważny – mówi Zuber.

Amerykanie sa największym inwestorem w Polsce

I dodaje, że w przypadku wizyt przywódców państwa krajów rozwiniętych, to towarzyszą im zawsze przedstawiciele biznesu.

Zwraca też uwagę na wielkość inwestycji amerykańskich w Polsce.

− Na pewno jest to ok. 16 proc. zainwestowanych w Polsce środków przez cały zagraniczny kapitał, ale ta wielkość jest znacznie większe, gdyż wiele amerykańskich firm ma w innych krajach spółki córki zarejestrowane w Irlandii, Wielkiej Brytanii i te u nas inwestują. Stąd można przyjąć, że Amerykanie są największym zagranicznym inwestorem w Polsce- mówi Zuber.

REKLAMA

Jak podkreśla, nie Niemcy są największym inwestorem, w Polsce. W tej czwórce mieszczą się ponadto Francuzi i Brytyjczycy.

Daniel Rząsa podkreślając znaczenie wyników gospodarczych danego kraju, twardych danych ekonomicznych – takich jak wzrost PKB czy dochodów ludności, które oczywiście brane są pod uwagę przez inwestorów zagranicznych, mówi o znaczeniu spotkań bezpośrednich przywódców państwa.

Na pewno takie spotkania, jak wizyta prezydenta Dudy w USA i rozmowy z prezydenta Trumpem pomagają kontaktom gospodarczym– mówi gość Polskiego Radia 24.

Jak podkreśla Anna Grabowska, na pewno swoje znaczenie ma też druga część wizyty polskiego prezydenta w USA – przewidująca spotkania w Teksasie, w koncernach gazowych oraz z największymi firmami technologicznymi czy start-upami w Dolinie Krzemowej.

REKLAMA

Polska nie kojarzy się w wświecie z najnowszymi techologiami

Jak podkreśla Marek Zuber, szczególnie wizyty polskiego prezydenta w firmach technologicznych mają znaczenie dla polskiego rynku najnowszych technologii.

− A to dlatego, że Polska, jak na razie nie kojarzy się wciąż w świecie z najnowszymi technologiami czy innowacyjnymi rozwiązaniami. Amerykańskie firmy szukając partnerów w najnowocześniejszych branżach kierują wzrok w kierunku Korei Południowej a w Europie – ku Szwecji – mówi Marek Zuber.

− I dlatego, jeśli podczas takiej wizyty przedstawimy nasz kraj który zmierza w kierunku nowoczesnej, otwartej gospodarki, to jest szansa, że ktoś się nami zainteresuje, mówi Zuber.

Ale dodaje, nie oczekujmy, że prezydent przywiezie konkretne umowy, ale mówienie o naszych możliwościach ma na pewno sens.

REKLAMA

Dlatego warto oprócz wizyt prezydentów, czy przywódców organizować spotkania gospodarcze firm a ponadto nie liczyć tylko na innowacyjne rozwiązania z zagranicy, ale samemu je tworzyć, czego najlepszym przykładem jest Izrael – podkreśla Daniel Rząsa.

Anna Grabowska, jk  

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej