NIK skrytykowała przejęcie systemu ViaToll, GDKiA odpiera zarzuty
Najwyższa Izba Kontroli krytykuje przejęcie elektronicznego systemu ViaToll, Główny Inspektorat Transportu Drogowego odpiera zarzuty.
2019-07-24, 15:23
Posłuchaj
Na początku zeszłego roku ITD przejęła system od Generalnej dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. NIK zarzuciła, że przejęcie było prowadzone nieprofesjonalnie. Raport wskazuje, że pojawiło się ryzyko paraliżu systemu.
NIK: nie zmieniły się opłaty, ryzyko paraliżu
Autorzy raportu zarzucają dodatkowo, że jego przejęcie dotychczas niewiele zmieniło. Zwracają uwagę, że po kilku latach zawirowań pozostał poprzedni system, którego operatorem jest poprzedni wykonawca, czyli firma Kapsch. NIK wskazuje też, że po przejęciu nie doszło do znaczącego obniżenia kosztów eksploatacji systemu.
GDKiA: system przejęty sprawnie, kierowcy nie odczuli zmiany
Do raportu odniósł się szef Inspekcji Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. Podkreślił on, że system został przejęty sprawnie, a kierowcy nie odczuli zmiany.
Firma Kapsch z coraz mniejszą rolą
Dodał, że firma Kapsch, odgrywa teraz o wiele mniejszą rolę i jest w tej chwili jednym z podwykonawców tak zwanego systemu centralnego.
REKLAMA
Podkreślił też, że ITD miała utrudniony dostęp do dokumentów, co jest wynikiem niekorzystnej dla skarbu państwa umowy zawartej z operatorem systemu w 2010 roku.
Jednocześnie trwają prace nad zupełnie nowym systemem opłat
Alvin Gajadhur zaznaczył, że cały czas trwają prace na stworzeniem zupełnie nowego systemu poboru opłat na drogach. Ma on być oparty o najnowsze technologie. Zostanie wprowadzony w 2021 roku.
Obecnie wszystkie pieniądze z opłat trafiają do Krajowego Funduszu Drogowego, finansującego inwestycje drogowe.
IAR, PAP, jk
REKLAMA
REKLAMA