Niemcy zaczynają kusić Ukraińców. Czy Polska wie, jak ich zatrzymać?

Ukraińcy coraz mniej chętnie wybierają Polskę na kraj imigracji zarobkowej. Ponowny przyjazd do naszego kraju do pracy planuje 53% Ukraińców, o 5 punktów procentowych mniej niż rok temu - wynika z raportu Personnel Service.

2019-11-21, 09:31

Niemcy zaczynają kusić Ukraińców. Czy Polska wie, jak ich zatrzymać?
zdjęcie ilustracyjne. Foto: nd3000/Shutterstock

Posłuchaj

Niemcy zaczynają kusić Ukraińców. Czy Polska wie, jak ich zatrzymać? (I.Kostyszyn/Jedynka)
+
Dodaj do playlisty

W rankingu krajów, w których kadra ze wschodu chce pracować najbardziej, ustąpiliśmy miejsca Niemcom - mówi Monika Banyś z Personnel Service. Jak dodaje, nadal 53% Ukraińców deklaruje, że wróci do Polski, ale jeśli zapytamy ich o miejsce, w którym chcieliby pracować najbardziej, to tu wyprzedzają nas Niemcy. Monika Banyś mówi, że rolę odgrywa tu przede wszystkim aspekt finansowy, a więc to, że za Odrą można zarobić więcej niż w Polsce.

Ukraińcy w Niemczech nie będą mieli łatwo

Niemcy są dzisiaj w Europie jednym z głównych konkurentów dla Polski jeżeli chodzi o pracowników ze Wschodu i to zarówno gdy chodzi o polskich pracowników, jak i tych, którzy napływają na nasz rynek z innych regionów Europy. Ale nie powinniśmy obawiać się masowych wyjazdów Ukraińców z Polski, nawet mimo to, że Niemcy będą wdrażać od 2020 roku nową politykę migracyjną, która zliberalizuje ich przepisy pod kątem dostępności tego rynku pracy - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Podkreśla przy tym, że "próg wejścia" na niemiecki rynek pracy dla Ukraińców pozostanie wysoki - pojawia się większa niż w przypadku Polski bariera językowa, poza tym Niemcy szukają przede wszystkim pracowników wykwalifikowanych, podczas gdy do Polski przyjeżdżają przede wszystkim ci o niższych kompetencjach.

Polska nadal ma Ukraińcom dużo do zaoferowania

Na szczęście w przypadku imigracji liczą się nie tylko pieniądze, ale także na przykład rozłąka z rodziną. Polska ma więc nadal pewne przewagi, które możemy i powinniśmy wykorzystać - zwraca uwagę Monika Banyś. Chodzi tu np. o bliskość geograficzną i językową.

Eksperci twierdzą jednak zgodnie, że potencjał imigracji z Ukrainy trochę zaczyna się wyczerpywać i w przyszłym roku ta tendencja zacznie się pogłębiać. Dlatego powinniśmy zawalczyć o pracowników z Ukrainy - mówi Monika Banyś. Jej zdaniem powinniśmy stworzyć odpowiednią politykę migracyjną, uwzględniającą m.in. to, że nasz rynek pracy potrzebuje nie tylko pracowników tymczasowych, ale też osób, które zostaną u nas na stałe. Takie osoby - jej zdaniem - potrzebują ułatwień np. przy nostryfikacji dyplomów.

REKLAMA

Pracownicy z Ukrainy pracują w Polsce przede wszystkim na stanowiskach niższego szczebla, najczęściej na produkcji, w rolnictwie czy w budownictwie, ale też coraz częściej w usługach. To są branże, które jako pierwsze odczują skutki odpływu tych pracowników.

PolskieRadio24.pl, Jedynka, I.Kostyszyn, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej