Handel tytoniem zszedł do Internetu. Bez akcyzy!
Oferowany w internecie jako "wyrób kolekcjonerski", tytoń jest ponad dwa razy tańszy od sklepowego - ujawnia "Dziennik Polski".
2010-07-12, 09:32
Każdy z anonsów na aukcjach opatrzony jest adnotacją: "Aukcja ma charakter kolekcjonerski". Ma to sugerować, że oferta skierowana jest do zbieraczy. Niektóre oferty kończą się już po kilku godzinach z powodu wykupienia towaru.
Skarb państwa traci kilkadziesiąt tysięcy złotych na każdej, takiej "kolekcjonerskiej" tonie tytoniu Sprzedawcy na aukcjach internetowych potrafią upłynnić 100 kilogramów w jedną noc i zarobić na tym na czysto 10 tys. zł.
Oferujący nielegalny towar narażają się na ranne odwiedziny antyterrorystów, celników i urzędu skarbowego. To samo grozi ich klientom - "kolekcjonerom", używającym nielegalnego tytoniu do robienia skrętów.
Nabywców kusi cena. Legalny tytoń do palenia kosztuje w sklepach, tradycyjnych i internetowych, ok. 260 zł za kilogram. Ponad 80 proc. tej kwoty stanowią podatki: akcyzowy i VAT - kończy "Dziennik Polski".
REKLAMA