Budowa Nord Streamu 2. "Die Zeit": Niemcy chciały się dogadać z USA

2020-09-16, 14:11

Budowa Nord Streamu 2. "Die Zeit": Niemcy chciały się dogadać z USA
Prace przy budowie Nord Stream 2 w pobliżu Zatoki Narewskiej. Foto: Maximillian cabinet/Shutterstock

Niemcy proponowały USA wsparcie kwotą do 1 mld euro budowy u siebie dwóch terminali do odbioru amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego w zamian za zgodę na ukończenie oraz uruchomienie bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 - poinformował niemiecki tygodnik "Die Zeit".

Według niego, na początku ubiegłego miesiąca niemiecki minister finansów Olaf Scholz złożył ustnie taką propozycję ministrowi finansów Stanów Zjednoczonych Stevenowi Mnuchinowi, a następnie 7 sierpnia powtórzył ją na piśmie. Chodzi tu o terminale w portach Brunsbuettel i Wilhelmshaven, przez które miałby się odbywać eksport gazu z USA do Niemiec.

Jak głosi cytowany przez "Die Zeit" list Scholza, rząd Niemiec jest gotów "znacznie zwiększyć publiczne wsparcie dla budowy terminali poprzez udostępnienie do 1 mld euro" na ten cel.

- W zamian USA pozwolą na niezakłócone ukończenie i uruchomienie Nord Streamu 2", a "istniejące prawne możliwości (nałożenia) sankcji nie zostaną wykorzystane - zaznaczył niemiecki minister.

Powiązany Artykuł

parlament europejskie free europarlament free shutt 1200.jpg
Parlament Europejski chce wstrzymania budowy Nord Streamu 2. W czwartek głosowanie rezolucji

Co dalej z inwestycją?

Zalegalizowane przez prezydenta Donalda Trumpa amerykańskie sankcje spowodowały pod koniec ubiegłego roku rezygnację szwajcarskiej firmy Allseas z układania rur prawie gotowego gazociągu Nord Stream 2 z Rosji po dnie Bałtyku do Niemiec i wstrzymanie dalszej realizacji całej inwestycji. W Stanach Zjednoczonych projekt NS2 traktowany jest jako zagrożenie dla ich bezpieczeństwa narodowego.

Do niedawna Niemcy, których prywatne firmy współfinansują budowę gazociągu, deklarowały konieczność doprowadzenia jej do końca, w czym miały uczestniczyć układające rury jednostki pływające z Rosji. W odpowiedzi Waszyngton zagroził rozszerzeniem sankcji na udzielające Rosjanom wsparcia podmioty niemieckie - w tym na spółkę, do której należy duży port Sassnitz-Mukran na Rugii.

Sytuacja zasadniczo zmieniła się po dokonanej 20 sierpnia próbie uśmiercenia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego przy pomocy bojowego środka trującego z rodzaju nowiczok - za co w powszechnej opinii, w tym także rządu Niemiec, odpowiedzialność ponoszą władze Rosji. W trakcie zapowiedzianego na 24 i 25 września szczytu Unii Europejskiej w Brukseli ma zapaść decyzja, czy wywołane zamachem na Nawalnego unijne sankcje wobec Moskwy obejmą również zakaz kontynuowania prac nad gazociągiem Nord Stream 2.

PolskieRadio24.pl, PAP, md

Polecane

Wróć do strony głównej