"Bezpośrednie zagrożenie sankcjami". Firmy nie chcą ubezpieczać statków budujących Nord Stream 2
Międzynarodowa grupa klubów ubezpieczeń wzajemnych armatorów IG P&I postanowiła nie oferować ochrony ubezpieczeniowej jednostkom, które mogą uczestniczyć w budowie gazociągu Nord Stream 2 - podał w środę "Kommiersant", powołując się na dokument organizacji.
2020-09-23, 10:29
Grupa ubezpieczycieli poinformowała o tym w okólniku datowanym na 21 września i rozpowszechnionym w imieniu wszystkich należących do niej klubów. Dokument głosi, że ze względu na bezpośrednie zagrożenie sankcjami wynikającymi dla ubezpieczycieli z przyjętych w USA ustaw: CAATSA i PEESA organizacja nie zaoferuje ochrony ubezpieczeniowej dla żadnych działań związanych z projektem Nord Stream 2.
Dotyczy to również istniejącego już gazociągu Turecki Potok (Turk Stream) z Rosji do Turcji przez Morze Czarne.
Powiązany Artykuł
Nowa broń przeciw NS2. Kongres USA zwiększa nacisk na Rosję, by skutecznie zablokować gazociąg
Kolejny cios w Nord Stream 2
Jak zauważa rosyjski portal gospodarczy RBK, ta decyzja jeszcze bardziej utrudni poszukiwanie jednostek, które mogłyby dokończyć układanie gazociągu Nord Stream 2 na dnie Morza Bałtyckiego.
Biuro prasowe spółki budującej Nord Stream 2 oświadczyło, że wiedzą o rekomendacjach IG P&I, jednak "nie mogą komentować możliwych decyzji biznesowych potencjalnych podwykonawców, ani też możliwych konsekwencji groźby wprowadzenia przez USA sankcji".
Jak USA prawnie blokują budowę gazociągu?
CAATSA to ustawa "O przeciwdziałaniu przeciwnikom Ameryki poprzez sankcje" (Countering America’s Adversaries Through Sanctions Act). Departament Stanu USA zniósł latem br. klauzulę w tej ustawie, która dotąd chroniła Nord Stream 2 przed przewidzianymi w niej sankcjami.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Lobbysta Gazpromu i przyjaciel Putina". Olga Doleśniak-Harczuk o Gerhardzie Schroederze
PEESA - ustawa o ochronie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego, została przyjęta w 2019 r. Stanowi ona część ustawy o wydatkach obronnych USA w roku budżetowym 2020, podpisanej w grudniu 2019 r. przez prezydenta Donalda Trumpa. Zapisy PEESA legalizują karanie sankcjami firm uczestniczących w budowie Nord Stream 2. W efekcie z udziału w budowie wycofała się szwajcarska firma Allseas wraz ze swymi dwoma statkami do układania rur na dnie morskim.
Tylko 160 km rur na dokończenie Nord Stream 2
Nord Stream 2 jest gotowy w 94 proc., ale od grudnia ubiegłego roku nie prowadzi się przy nim żadnych prac. Z łącznie 2460 km tworzących go rur trzeba ułożyć jeszcze 150 km - 120 km na akwenach duńskich i 30 km na niemieckich. W ostatnich miesiącach przypuszczano, że zadanie to będą wykonywać jednostki rosyjskie.
PR24/IAR/PAP/sw
REKLAMA