Komisja Europejska daje zielone światło dla fuzji dwóch gigantów motoryzacyjnych

Jak informuje Reuters, powołując się na źródła związane ze sprawą, dwa giganty motoryzacyjne - amerykańsko-włoski Fiat Chrysler i francuski PSA, mają uzyskać formalną aprobatę Komisji Europejskiej na wartą 38 miliardów dolarów fuzję, dzięki której powstanie czwarty pod względem wielkości producent samochodów na świecie.

2020-10-26, 12:32

Komisja Europejska daje zielone światło dla fuzji dwóch gigantów motoryzacyjnych
Amerykańsko –włoski Fiat Chrysler i francuski PSA, mają uzyskać aprobatę Komisji Europejskiej na wartą 38 miliardów dolarów fuzję.Foto: fiat-chrysler.tw

Jak pisze agencja, tym samym zielone światło ze strony Komisji Europejskiej sformalizowałoby utworzenie Stellantis, grupy producentów samochodów, która mogłaby czerpać ogromne zyski ze sprzedaży pickupów Ram i SUV-ów Jeep w USA, aby sfinansować kosztowny rozwój pojazdów o zerowej emisji CO2 sprzedawanych w Europie i Chinach.

Nowy gigant mógłby sprostać podwójnym wyzwaniom dla branży, jakim jest finansowanie budowy pojazdów elektrycznych w czasach globalnej pandemii.

Połączenie produkcji przyniosłoby 5 mld euro oszczędności

Ogłoszona przez obie firmy pod koniec ubiegłego roku fuzja oznaczała połączenie produkcji takich marek samochodów jak: Fiat, Jeep, Dodge i Maserati z takimi markami jak Peugeot, Opel i Citroen - przy jednoczesnym cięciu rocznych kosztów o 5 miliardów euro (6 miliardów dolarów) bez zamykania fabryk.

Powiązany Artykuł

shutterstock_227900236-1200.jpg
Rynek samochodowy najgorsze ma za sobą? Optymistyczne statystyki

FCA i PSA stwierdziły, że mają nadzieję na zakończenie fuzji w pierwszym kwartale 2021 roku.

REKLAMA

Elektryczna rewolucja skomplikowana przez pandemię

Reuters przypomina, że wyzwanie związane z przestawieniem się na produkcję samochodów elektrycznych zostało skomplikowane przez pandemię COVID-19.

W zeszłym miesiącu FCA i PSA skorygowały warunki swojej umowy tak, aby zaoszczędzić gotówkę i podniosły docelowe cięcia kosztów z powodu skutków ekonomicznych spowodowanych kryzysem zdrowotnym.

Firmy podały, że około 40% oszczędności będzie pochodzić z wydatków związanych z produktem, 40% z zakupów, a 20% z innych obszarów, takich jak marketing, IT i logistyka.

Reuters, jk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej