Kto będzie największą globalną potęgą gospodarczą do roku 2035? Bloomberg przedstawił prognozę
Okres globalnej stabilności trwający od zakończenia II wojny światowej dobiega końca; do 2035 roku Chiny prześcigną USA i staną się największą gospodarką świata, a Indie zajmą trzecie miejsce, wyprzedzając Japonię - prognozuje w czwartek Bloomberg Economics.
2020-11-12, 13:00
- Kto tak naprawdę wygrał zimną wojnę? Być może Chiny ? – spekuluje agencja Bloomberg we wstępie do prognoz na okres do 2050 roku, w których stara się przewidzieć wzrost gospodarczy 39 krajów świata oraz kluczowe zmiany geograficzne i polityczne.
"ChRL pokazała się już jako mocarstwo z jednopartyjnym systemem rządów i gospodarką zdominowaną przez państwo, co przysparza dumy Pekinowi i niepokoi inne stolice. Do 2035 roku Chiny wyprzedzą USA i staną się największą gospodarką, a być może również najpotężniejszym podmiotem politycznym świata" – prognozuje Bloomberg Economics.
Powiązany Artykuł
"Może dojść do zmiany układu sił". Prof. Bogdan Góralczyk o gospodarce po koronawirusie
Spada znaczenie Europy rośnie Azji
Jednak wzrost znaczenia Chin to tylko część szerszego trendu, który już się zaczął i w najbliższych dekadach dodatkowo przyspieszy. Punkt ciężkości światowej gospodarki przenosi się z Zachodu na Wschód, z krajów rozwiniętych do gospodarek wschodzących, od wolnego rynku do państwowej kontroli, od starych demokracji do autorytarnych przywódców i populistów, a to dopiero początek zmian – pisze amerykańska agencja.
Według prognoz do 2050 roku Azja, w której mieszka już ponad połowa ludzkości, będzie również odpowiadała za ponad połowę światowego PKB, zmniejszy się natomiast udział Ameryki Północnej i Europy. Od 2042 roku gospodarki obecnie uznawane za wschodzące będą miały większy udział w PKB świata niż gospodarki rozwinięte.
REKLAMA
Indie zdetronizują Japonię ?
Zmiany w układzie sił niosą ze sobą ryzyko i optymizmem byłoby zakładać, że wszystkie te transformacje nastąpią gładko – zaznacza agencja.
W 2033 roku Indie staną się trzecią gospodarką świata, wyprzedzając starzejącą się Japonię. W latach 40. XXI wieku wzrost Chin spowolni, a Indie będą coraz szybciej odrabiać straty, co może dodatkowo zwiększyć napięcia pomiędzy dwoma najludniejszymi krajami świata. Jest również szansa, że przed 2050 rokiem do ścisłej światowej czołówki gospodarczej awansuje Indonezja – przewiduje Bloomberg.
Powiązany Artykuł
Chiny wracają na ścieżkę wzrostu. PKB na plusie w drugim kwartale
Każda prognoza może być myląca
Agencja zaznacza, że przez nadchodzące lata może się zdarzyć wiele rzeczy, które wpłyną na bieg wydarzeń i sprawią, że prognozy okażą się błędne. Mogą to być wojny, katastrofy naturalne, kryzysy finansowe czy epidemie, takie jak obecna pandemia Covid-19, które mają potencjał do wywoływania zmian na gospodarczej mapie świata.
PR24/IAR/PAP/sw
REKLAMA