Lot na księżyc w 2024 r.? Trwają testy rakiety budowanej przez NASA i Boeinga, w tle COVID
Rakieta do eksploracji dalekiej przestrzeni kosmicznej, zbudowana przez Boeinga w ramach programu NASA, po raz pierwszy odpaliła w sobotę wszystkie cztery silniki swojego podstawowego członu. To, jak pisze agencja Reuters, może oznaczać przyspieszenie opóźnionego latami programu rządu USA Artemis, który zakłada przywrócenie lotów na księżyc w ciągu kilku lat.
2021-01-17, 15:00
Zainstalowany w ośrodku testowym w Centrum Kosmicznym Stennis w Mississippi, wysoki na 212 stóp główny człon Space Launch System (SLS) ożył o 16:27. czasu lokalnego przez nieco ponad minutę - znacznie krótszy od około czterech minut potrzebnych inżynierom, aby pozostać na torze przed pierwszym wystrzeleniem rakiety w listopadzie tego roku, opisuje Agencja.
- To był dobry dzień, powiedział administrator NASA Jim Bridenstine na konferencji prasowej po teście, dodając „mamy mnóstwo danych, które będziemy w stanie przejrzeć”, aby określić, czy potrzebne jest ponowne wykonanie i czy data debiutu w listopadzie 2021 jest nadal możliwa.
Powiązany Artykuł

Badania na Marsie i sukces SpaceX, czyli kosmiczne podsumowanie 2020 roku
Program Artemis zakłada lot na księżyc w 2024 r.
Test silnika, ostatni etap trwającej prawie rok kampanii testowej NASA „Green Run”, był ważnym krokiem dla agencji kosmicznej i jej czołowego wykonawcy SLS, Boeinga, przed debiutem bezzałogowego lotu pod koniec tego roku w ramach programu NASA Artemis.
REKLAMA
Program był „oczkiem w głowie” administracji Trumpa, który naciskał na powrót amerykańskich astronautów na Księżyc do 2024 r.
Jak opisuje Agencja, aby zasymulować wewnętrzne warunki prawdziwego startu, cztery silniki Aerojet Rocketdyne RS-25 rakiety zapalały się na mniej więcej minutę i 15 sekund, generując 1,6 miliona funtów ciągu i zużywając 700 000 galonów paliwa napędowego na największym stanowisku testowym NASA.
Reuter przypomina, że budowa rakiety SLS o bardzo dużym udźwigu ma trzy lata opóźnienia i budżet przekroczony o prawie 3 miliardy dolarów.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Stała baza na Księżycu coraz bardziej realna? Naukowcy potwierdzili obecność wody w glebie Srebrnego Globu
NASA w ogniu krytyki – są tańsze, prywatne rozwiązania
Krytycy od dawna opowiadają się za wycofaniem się NASA z programów obejmujących wahadłowce rakietowe, które kosztują 1 miliard dolarów lub więcej na misję, na rzecz nowszych, alternatywnych komercyjnych przedsięwzięć, obiecujących niższe koszty.
Dla porównania przelot masywnej, ale mniej potężnej rakiety Falcon Heavy, zaprojektowanej i wyprodukowanej przez SpaceX Elona Muska, kosztuje zaledwie 90 milionów dolarów, 350 milionów dolarów kosztuje start Delta IV Heavy, wytwarzanej przez United Launch Alliance.
Powiązany Artykuł

Przygotowania do lotu załogowego na Księżyc zakończone sukcesem. Udany test rakiety SLS
Podczas gdy nowsze, przeznaczonego do wielokrotnego użytku rakiety obu firm - SpaceX's Starship i United Launch Alliance's Vulcan - obiecują większy udźwig niż Falcon Heavy lub Delta IV Heavy, potencjalnie przy niższych kosztach, zwolennicy SLS twierdzą, że wystrzelenie tych rakiet wymagałoby dwóch lub więcej startów, co SLS może wykonać w jednej misji.
REKLAMA
Koronawirus również „namieszał” w programie
Inżynierowie NASA i Boeinga trzymali się dziesięciomiesięcznego harmonogramu Green Run „pomimo znacznych przeciwności w tym roku, powiedział dziennikarzom John Shannon, menedżer Boeinga SLS, w tym tygodniu, powołując się na pięć burz tropikalnych i huragan, który uderzył w kosmodrom NASA Stennis, a także trzymiesięczne zamknięcie po tym, jak niektórzy inżynierowie uzyskali w marcu pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Reuter, jk
REKLAMA