Niedobór półprzewodników to problem dla całej światowej gospodarki. Potrzebne są duże inwestycje
Małe kawałki krzemu, na których znajdują się skomplikowane obwody, są siłą napędową dzisiejszej gospodarki. Półprzewodniki, bo o nich tu mowa, są kluczowe dla funkcjonowania elektroniki. Od dłuższego czasu problemem jest ich niedobór na rynku. Trudności zaczyna odczuwać wiele gałęzi przemysłu.
2021-05-19, 19:15
Sektor motoryzacyjny, który opiera się na chipach, we wszystkim został najbardziej dotknięty niedoborem półprzewodników.
W USA zapasy nowych samochodów spadły o 48 proc. w stosunku do ubiegłego roku, przy czym najbardziej ucierpiały ciężarówki i SUV-y. Ponadto, według danych Edmunds, odsetek osób płacących powyżej ceny ofertowej wzrósł z 8,1 proc. w kwietniu 2020 do 12,7 proc. w kwietniu 2021. Jest to najwyższy odsetek w historii od 2002 roku.
Powiązany Artykuł
Mały chip, ale duży problem dla biznesu. Pandemia spowodowała niedobór układów scalonych
Firmy takie jak Ford, Volkswagen i Jaguar Land Rover zamknęły fabryki, zwolniły pracowników i zmniejszyły produkcję pojazdów. Stellantis, czwarty co do wielkości producent samochodów na świecie, powiedział w środę, że niedobór chipów pogłębił się w ostatnim kwartale. Richard Palmer, dyrektor finansowy firmy, która powstała w wyniku fuzji Fiat Chrysler i Peugeot producent PSA, ostrzegł, że zakłócenia mogą trwać do 2022 roku.
To może trochę potrwać
REKLAMA
Jak podaje CNBC, przyczyny trwającego globalnego niedoboru chipów, który potrwa do 2022, a być może nawet do 2023 roku, są złożone i wieloaspektowe. W związku z tym różne kraje planują wpompować miliardy dolarów w półprzewodniki w nadchodzących latach w celu zapewnienia nieprzerwanych łańcuchów dostaw. Pieniądze rządowe i prywatne są przeznaczane na nowe fabryki chipów, jak również na badania i rozwój.
Korea Południowa w zeszłym tygodniu ogłosiła kolosalne inwestycje w przemysł. Rząd tego kraju powiedział w czwartek, że 510 bilionów wonów południowokoreańskich (452 miliardów dolarów) zostanie zainwestowanych w chipy do 2030 roku, z czego większość pochodzić będzie od prywatnych firm w kraju. Abishur Prakash, specjalista ds. geopolityki w Center for Innovating the Future, firmie konsultingowej z siedzibą w Toronto stwierdził w wywiadzie, że jest to "przypominający czasy wojny wysiłek Korei Południowej, aby zbudować przyszłe bezpieczeństwo i niezależność".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
UE uzależniona od importu strategicznych produktów, szczególnie chińskich. Komisja Europejska chce to zmienić
- Poprzez budowanie ogromnych możliwości produkowania chipów, Korea Południowa będzie miała moc decydowania o własnej trajektorii rozwoju, zamiast być zmuszana do marszu w określonym kierunku - dodał Prakash. - Chodzi również o to, aby nie być zależnym od Chin czy Tajwanu. Inwestując setki miliardów dolarów, Korea Południowa sygnalizuje, że nie jest przywiązana do innych narodów w zakresie swoich krytycznych potrzeb technologicznych.
Poprzez tak zwaną "Strategię K-Semiconductor", rząd Korei Południowej powiedział, że będzie wspierał przemysł, oferując ulgi podatkowe, finansowanie i infrastrukturę. W przemówieniu z 10 maja, prezydent Korei Południowej Moon Jae-in powiedział, że "Wśród wielkiej transformacji globalnej gospodarki, półprzewodniki stają się rodzajem kluczowej infrastruktury we wszystkich obszarach przemysłowych". Dodał, że utrzymując status przemysłu półprzewodnikowego jako najlepszego na świecie, Korea będzie chronić swoje interesy narodowe, wykorzystując obecny boom na półprzewodniki jako okazję do nowego skoku naprzód".
REKLAMA
Korea Południowa nie jest jednak liderem na wszystkich frontach. W samej zdolności produkcyjnej półprzewodników Tajwan jest numerem 1, a Korea Południowa numerem 2, z USA na trzecim miejscu i Chinami, które szybko przesuwają się do przodu stawki. Korea Południowa ma wiodącą pozycję w chipach pamięci z 65 proc. udziałem, głównie dzięki firmie Samsung. Azja jako całość dominuje w produkcji: 79% wszystkich światowych chipów wyprodukowanych w 2019 roku powstało na tym kontynencie.
Inwestycje Korei Południowej są prowadzone przez dwie największe firmy produkujące układy scalone: Samsung Electronics i SK Hynix. Samsung Electronics - największy producent układów scalonych w kraju i rywal tajwańskiego TSMC - planuje zainwestować 171 bilionów wonów w układy pamięci do 2030 roku, podnosząc swój poprzedni cel inwestycyjny o 133 biliony wonów, który został ogłoszony w 2019 roku.
SK Hynix, dostawca półprzewodników DRAM i flash, planuje wydać 230 bilionów wonów w ciągu następnej dekady. Rzecznik SK Hynix powiedział, że firma wyda 110 bilionów wonów na swoje istniejące zakłady produkcyjne w Icheon i Cheongju do 2030 roku. Zainwestuje również 120 bilionów wonów w cztery nowe fabryki w Yongin i oddzielnie planuje podwoić ilość produkowanych chipów w swojej odlewni.'' - podało CNBC.
REKLAMA
USA, Chiny i UE również inwestują
Zobowiązanie Korei Południowej nastąpiło po tym, jak prezydent USA Joe Biden zaproponował plan o wartości 50 miliardów dolarów na produkcję i badania nad układami scalonymi, podczas gdy prezydent Chin Xi Jinping zobowiązał się do wydatków na przemysł zaawansowanych technologii, z dużym naciskiem na półprzewodniki. UE powiedziała w marcu, że chce, aby 20% światowych półprzewodników było produkowanych w Europie do 2030 roku, w porównaniu do zaledwie 10% w 2010 roku. Budowa zakładu produkcji chipów zajmuje około dwóch lat. Każda fabryka może kosztować ponad 10 miliardów dolarów.
PolskieRadio24.pl/ CNBC/ AP/ mib
REKLAMA
REKLAMA