Jak zmusić globalne firmy do płacenia krajowych podatków?
W ostatni weekend państwa G7 dały zielone światło na opodatkowanie globalnych firm, a w szczególności tzw. cyfrowych gigantów. Czy to przełomowy moment, rozwiązujący problem unikania płacenia podatków przez wielkie korporacje – zastanawiał się w radiowej Jedynce prof. Dominik Gajewski, kierownik analiz i studiów podatkowych Szkoły Głównej Handlowej.
2021-06-07, 18:23
Dla przykładu, irlandzka filia Microsoftu od zysku w wysokości 315 mld dolarów zapłaciła zerowy podatek, ponieważ dla celów podatkowych jest rezydentem na Bermudach.
Powiązany Artykuł
Cyfrowi giganci będą opodatkowani? Tak wynika z porozumienia państw G7
Zielone światło jest, ale…
- Myślę, że czara goryczy się przelała, o czym świadczy reakcja grupy G7. Tyle że od przysłowiowego zielonego światła do wprowadzenia określonych rozwiązań czeka nas daleka i długa droga – mówił gość Polskiego Radia.
Powiązany Artykuł
Stodolak: wprowadzenie minimalnego podatku cyfrowego może być problematyczne
- Bo z jednej strony tę deklarację trzeba przekuć na rozwiązania prawne, a z drugiej – znaleźć sposób, aby przekonać do nich te państwa, które na obecnych rozwiązaniach po prostu zyskują – podkreślał gość Polskiego Radia.
Posłuchaj
REKLAMA
Kłopot z jednomyślnością krajów UE ws. podatków
- Największy problem tkwi w jednomyślności – państwa podzieliły się na te, które chcą wprowadzić te rozwiązania, bo tracą z tego powodu, i na te, które korzystają na nierówności podatkowej – mówił gość radiowej Jedynki.
Stąd, jak dodaje, wiele państw – Hiszpania, Austria, Francja, zaczynają wprowadzać własne, indywidualne, wewnątrzkrajowe rozwiązania, nakładające na gigantów obowiązki podatkowe.
Powiązany Artykuł
Premier: będziemy coraz ostrzej występować na arenie międzynarodowej ws. rajów podatkowych
Od rozwiązań krajowych skuteczniejsze mogą być rozwiązania unijne
- Ale wydaje się, że rozwiązania systemowe i ogólnoeuropejskie będą bardziej skuteczne od tych krajowych szarż podatkowych - mówił prof. Dominik Gajewski.
I dodał, że prawdopodobne jest wprowadzenie rozwiązań na poziomie dyrektyw czy rozporządzeń unijnych.
REKLAMA
- Obawiam się, że rozwiązania wewnątrzkrajowe nie będą aż tak sprawiedliwe, aby mogły zadośćuczynić stratom wielu państw, które tracą na tym najwięcej – mówi prof. Gajewski.
Błażej Prośniewski, jk
REKLAMA