Mamy powoli dość życia online. Widzimy coraz więcej zagrożeń w cyfrowej rzeczywistości
Prawie połowa Polaków w dobie pandemii korzystała ze zdalnych kanałów komunikacji częściej niż wcześniej; jednak 40 proc. ankietowanych chciałoby po ustaniu obostrzeń rzadziej z nich korzystać - wynika z badania EY. Z analizy wynika również, że ostrożnie podchodzimy do udostępniania swoich danych w internecie.
2021-06-23, 07:32
EY przeprowadziło badanie "Global Digital Home. Decoding the digital home". Wynika z niego, że zmęczenie cyfrowe zmusza blisko połowę (47 proc.) ankietowanych do przerw w korzystaniu z urządzeń z dostępem do internetu, a co czwarty użytkownik chciałby zmniejszyć liczbę platform streamingowych, z których korzysta.
Z kolei 43 proc. uważa, że jest zbyt wiele kanałów pozwalających na kontakt w sieci i za dużo dostępnych w sieci treści. Jedna czwarta ankietowanych jest zainteresowana zmniejszeniem liczby platform streamingu muzyki i video, z których korzysta.
Polacy będą wracać do kanałów offline
Powiązany Artykuł
![telefon smartfon metro ludzie shutter 1200 Rawpixel.com.jpg](http://static.prsa.pl/images/09cd62f9-e51c-41ae-aada-bc784f9ad7e0.jpg)
Handel, przemysł i mikrofirmy najmniej zadowolone z pracy zdalnej. Nowe badanie
- Pandemia spowodowała, że z urządzeń z dostępem do internetu zaczęli korzystać nawet ci, którzy wcześniej tego nie robili lub korzystali w ograniczonym zakresie - tłumaczy Marcin Bartoszewski z EY Polska.
Jak dodaje, lockdowny upowszechniły szereg technologii, które w innym wypadku prawdopodobnie nie cieszyłyby się popularnością przynajmniej w części gospodarstw domowych.
REKLAMA
- Polska nie różni się tutaj od państw Europy Zachodniej czy Ameryki Północnej. Z badania przeprowadzonego przez EY na początku roku w Polsce wynika, że w dobie pandemii prawie połowa Polaków korzystała ze zdalnych kanałów komunikacji częściej niż wcześniej. Ok. 40 proc. ankietowanych wskazywało w tym badaniu, że po ustaniu obostrzeń chciałoby jednak korzystać z cyfrowych kanałów rzadziej. To sygnał, że wraz z luzowaniem restrykcji Polacy będą wracać do kanałów offline - podkreśla Marcin Bartoszewski.
Obawy dotyczą dzielenia się danymi
Z badania EY wynika również, że ankietowani bardziej, niż przed pandemią, obawiają się szkodliwego wpływu internetu na samopoczucie. Najczęściej zaniepokojeni tą kwestią są najmłodsi użytkownicy internetu. Tego typu obawy ma ponad połowa badanych w wieku 18-24 lata, a liczba osób obawiających się niekorzystnego wpływu bycia online na swoje samopoczucie maleje wraz ze wzrostem wieku ankietowanych.
Widoczne są też obawy dotyczące bezpieczeństwa w sieci. 35 proc. ankietowanych "bardzo obawia się", że trafi w sieci na szkodliwe treści, a 49 proc. opowiada się za bardziej restrykcyjnymi regulacjami w internecie.
Obawy dotyczą również dzielenia się w sieci swoimi danymi osobowymi. 39 proc. respondentów jest zaniepokojonych kwestiami ochrony prywatności i bezpieczeństwa danych osobowych.
REKLAMA
- Polacy podchodzą ostrożnie do kwestii udostępniania w internecie swoich danych. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na brak zaufania, niewystarczające informacje dotyczące tego, komu udostępniane są dane, obawy przed wyciekiem danych, hakerami i kradzieżą tożsamości - mówi Marcin Bartoszewski.
Zaznacza przy tym, że część z tych obaw jest nieuzasadniona, a równocześnie część pozostaje wciąż nieuświadomiona.
PolskieRadio24.pl, PAP, DoS
REKLAMA