"Brak zapotrzebowania". Polscy strażacy jednak nie pojadą do Czech
Z uwagi na brak zapotrzebowania ze strony czeskiej na pomoc międzynarodową oraz ustabilizowanie się sytuacji pogodowej w kraju, polecono rozformować grupę ratowniczą PSP, która miała udać się do Czech z pomocą w usuwaniu skutków tornada - poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej bryg. Krzysztof Batorski.
2021-06-26, 10:36
W czwartek przez południowe Morawy w Czechach przeszło tornado. Jak poinformował rzecznik miejscowej policji Pavel Szvab, śmierć poniosło pięć osób. Według źródeł medycznych ratownicy pomogli 150 rannym osobom, 90 osób trafiło do szpitala.
W piątek rzecznik rządu Piotr Müller podał na Twitterze, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o wysłaniu do Czech jednostek Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
- Nasi strażacy pomogą przy usuwaniu skutków katastrofalnego w skutkach tornada. W takich chwilach jesteśmy zawsze do dyspozycji naszych sąsiadów - podkreślił Müller.
W piątek po rozmowach z szefem czeskiej dyplomacji Jakubem Kulhankiem, minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau poinformował, że polska oferta pomocy po przejściu tornada na południu Moraw została przyjęta z wdzięcznością.
REKLAMA
- Czesi sami podkreślali, iż jest to dowód naszej solidarności – powiedział Rau.
Powiązany Artykuł
PGE i Caritas Polska uruchamiają pomoc dla Czechów poszkodowanych przez tornado
Strażacy zostają w kraju
W sobotę rano rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Krzysztof Batorski poinformował, że z uwagi na brak zapotrzebowania ze strony czeskiej na pomoc międzynarodową oraz ustabilizowanie się sytuacji pogodowej w kraju, polecono rozformować Grupę ratowniczą CZECHY 2021.
- Po krótkiej odprawie strażacy udadzą się do jednostek macierzystych - wyjaśnił Batorski.
REKLAMA
Rzecznik PSP zaznaczył, że grupa ratownicza CZECHY 2021, licząca 61 osób oczekiwała w gotowości na wyjazd w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej 1 w Katowicach.
PolskieRadio24.pl, PAP, PSP, md
REKLAMA