Od czwartku podróże z certyfikatem szczepień. Znamy procedury na Lotnisku Chopina

Mimo coraz mniejszej liczby zakażeń w naszym kraju, polski rząd, a także władze innych państw przywracają niektóre obostrzenia dotyczące przekraczania granic. Wszystko przez wariant Delta koronawirusa, który z dużą dynamiką rozprzestrzenia się na świecie.

I tak, po przylocie do Polski obowiązuje kwarantanna. Zwalnia z niej właśnie certyfikat, który jest dowodem na zaszczepienie przeciwko chorobie COVID – 19. Taki certyfikat jest wydany po drugiej dawce szczepienia dwudawkowymi preparatami i po jednej dawce jednodawkowej szczepionki. Certyfikaty, choć o krótszym czasie obowiązywania otrzymają ozdrowieńcy oraz osoby, które mają negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.

Procedury, które zostaną od jutra wprowadzone na polskich lotniskach są podobne do tych, które zaczną obowiązywać w całej Unii. Certyfikat trzeba będzie przedstawić przy odprawie check–in, razem z innymi dokumentami uprawniającymi do podróży. Także po powrocie unijne certyfikaty będą sprawdzane. Osoby niezaszczepione i takie, które w momencie przekraczania granicy przyjęły jedną dawkę preparatu, zostaną skierowane na kwarantannę.

Powiązany Artykuł

Unijny Certyfikat Covid od 1 lipca. Ma ułatwiać podróże po Europie

Sprawna odprawa priorytetem

Prezes Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze Stanisław Wojtera powiedział, że pracownicy lotniska Chopina zrobią wszystko, by odprawa odbywała się w jak najbardziej płynny sposób. Przyznał jednocześnie że na lotnisku są tak zwane wąskie gardła, w których w czasie wakacyjnego szczytu przewozowego mogą tworzyć się zatory. Są to przede wszystkim kontrole bezpieczeństwa i kontrole graniczne. Władze portu współpracują ze strażą graniczną, która jest bezpośrednio odpowiedzialna za funkcjonowanie tych punktów. Stanisław Wojtera powiedział, że opóźnienia przy opuszczaniu samolotów przez pasażerów i zatory przy punktach kontroli granicznej odpowiadają pandemiczne obostrzenia, które obligują pracowników lotniska do zachowania procedur bezpieczeństwa.

REKLAMA

Wojtera zapowiedział, że w czasie sezonu wakacyjnego będą oni się starać rozładować takie zatory w newralgicznych miejscach, ale przyznał też, że nie da się ich z pewnością całkowicie uniknąć. Ograniczeniem jest zarówno liczba pracowników, jak i ograniczenia infrastrukturalne. Na przykład nie można zmienić układu pomieszczeń, czy dobudować tymczasowe punkty odpraw ze względu na system monitoringu, które zmiana jest niemal niemożliwa.

Otwarto już automatyczne bramki, które ułatwią odprawę pasażerów ze strefy non–Schengen. Pojawiły się także nowe stoiska w strefie Schengen. Realizowane są testy na obecność koronawirusa przed kontrolą, co pomaga ją usprawnić i przyspieszyć. Pasażerowie są także dzieleni na różne grupy, co także ma przyspieszyć odprawę. Pasażerowie, którzy posiadają potwierdzenie szczepienia mogą przejść przez odprawę znacznie szybciej i nie muszą stać w jednej kolejce z osobami niezaszczepionymi, czy zaszczepionymi w niepełnym wymiarze.

 - Jednak proszę pasażerów o cierpliwość, bo czasy mamy takie, że nie wszystko da się zrobić. Trzeba też wziąć pod uwagę, że w czasie nadchodzących wakacji spędzimy nieco więcej czasu, niż dwa lata temu – podsumował Stanisław Wojtera.

Na papierze lub w aplikacji

Unijny certyfikat można wydrukować, ale jest on także dostępny w formie cyfrowej w aplikacji mObywatel. Ułatwi on nie tylko podróżowanie, ale także umożliwi w niektórych krajach wynajęcie pokoju hotelowego, czy też wstęp na imprezy kulturalne i  rozrywkowe. Dla osób w pełni zaszczepionych jest ważny przez rok od podania drugiej dawki szczepionki, bądź od momentu zaszczepienia preparatem jednodawkowym.

REKLAMA

PolskieRadio24.pl, Aleksander Pszoniak, md