Rosną ceny ropy. Przed końcem lata może być jeszcze drożej

Cena ropy może "bardzo łatwo" osiągnąć 100 dolarów za baryłkę po nieudanych rozmowach OPEC+, stwierdził były sekretarz ds. energii USA Dan Brouillette. Cena ropy WTI wrosła w ciągu ostatniego roku o ponad 52 proc., osiągając na początku lipca cenę blisko 77 USD za baryłkę. Wzrost cen widać na stacjach benzynowych. Na niektórych cena za litr bezołowiowej dochodzi do 6 złotych za litr. Czy wzrost cen ropy o kolejne 30 proc. jest realny?

2021-07-07, 09:18

Rosną ceny ropy. Przed końcem lata może być jeszcze drożej
Rosną ceny ropy na rynkach.Foto: Shutterstock/Travel mania

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku nieznacznie zwyżkują, po spadku na zakończenie poprzedniej sesji o 2,4 proc. z najwyższego poziomu od 2014 r. Inwestorzy śledzą sytuację związaną z impasem w OPEC+ i brakiem porozumienia o wielkości dostaw ropy - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 73,49 USD, więcej o 0,15 proc. Ropa Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 74,56 USD za baryłkę, wyżej o 0,04 proc. Nadal nie wiadomo, czy dojdzie do porozumienia OPEC+ w sprawie wielkości produkcji w najbliższych tygodniach.

Cena ropy WTI. Źródło: BBC Cena ropy WTI. Źródło: BBC

- Jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie produkcji, a kraje zaczną działać lub produkować na własną rękę, może dojść do załamania cen ropy - powiedział wywiadzie dla CNBC Brouillette, który był sekretarzem ds. energii USA w latach 2019-2021.

OPEC i jego sojusznicy, określani zbiorczo jako OPEC+, dwukrotnie nie osiągnęli w ubiegłym tygodniu porozumienia w sprawie wydobycia ropy. W poniedziałek kolejna próba wznowienia rozmów zakończyła się fiaskiem, a rozmowy zostały odłożone na czas nieokreślony.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

shutt gazy cieplarniane 1200.jpg
Nowy system handlu emisjami dla transportu i ogrzewania w budynkach. Skokowy wzrost kosztów

Sojusz energetyczny, do którego należy Rosja, dążył do zwiększenia dostaw o 400 tys. baryłek dziennie od sierpnia do grudnia 2021 roku i proponował przedłużenie cięć do końca 2022 roku. W ubiegłym roku, aby poradzić sobie z niższym popytem spowodowanym pandemią, OPEC+ zgodził się na ograniczenie wydobycia o prawie 10 mln baryłek dziennie od maja 2020 roku do końca kwietnia 2022 roku.

Zjednoczone Emiraty Arabskie poinformowały, że popierają propozycję zwiększenia dostaw, ale nie zgadzają się z warunkami przedłużenia. Po załamaniu się tych rozmów w poniedziałek ceny poszybowały do trzyletnich szczytów. We wtorek podczas notowań w Azji jeszcze bardziej wzrosły. Amerykańska ropa przekroczyła poziom 76 dolarów za baryłkę, a międzynarodowy benchmark Brent był powyżej 77 dolarów za baryłkę.

Sekretarz prasowy Białego Domu Jennifer "Jen" Psaki poinformowała, że amerykańscy urzędnicy administracji prezydenta USA Joe Bidena rozmawiają z przedstawicielami Arabii Saudyjskiej i ZEA w nadziei na osiągnięcie konsensusu i powstrzymanie wzrostu cen ropy.

- Nie jesteśmy stroną rozmów (w ramach OPEC+), ale w weekend i w tym tygodniu przeprowadziliśmy wiele rozmów na wysokim szczeblu z urzędnikami z Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i innymi partnerami z OPEC - powiedziała Psaki.

REKLAMA

USA mają nadzieje, że rozmowy te doprowadzą do osiągnięcia porozumienia w ramach OPEC+, które "będzie promować dostęp do niedrogiej i niezawodnej energii" - wskazała.

W czasie trwającego sporu w OPEC+ Arabia Saudyjska już zdecydowała się na podwyższenie cen swojej ropy Arab Light dla odbiorców w Azji - Saudi Aramco podwyższył cenę tej ropy o 80 centów do 2,70 USD powyżej regionalnego benchmarku. To najmocniejsza podwyżka ceny ropy Arab Ligth mdm od stycznia i sugeruje, że Saudowie nie zwiększą podaży ropy w sierpniu.

- Z komentarzy kluczowych członków OPEC wynika, że prawdopodobnie jednak osiągną porozumienie" - mówi tymczasem Wayne Gordon, strateg UBS Wealth Management.

Eksperci JPMorgan Chase & Co. również spodziewają się, że dojdzie do porozumienia w ramach sojuszu OPEC+.

REKLAMA

'Oczekuje się, że OPEC+ ostatecznie zgodzi się w nadchodzących tygodniach na zwiększenie produkcji ropy o 400 tys. baryłek dziennie każdego miesiąca, do końca 2021 r." - piszą w nocie. Brak porozumienia w ramach sojuszu może oznaczać, że obecne limity produkcji ropy zostaną też utrzymane w sierpniu, o ile do tego czasu OPEC+ nie wznowi negocjacji.

Analitycy rynku twierdzą, że ceny ropy powyżej 100 dolarów znacząco ograniczyłyby popyt na ropę, a to nie jest w interesie krajów OPEC.

OPEC+ przewodniczy Arabia Saudyjska, bliski sojusznik Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Załamanie tych rozmów, a także sprzeciw ZEA wobec warunków odzwierciedlają rzadką publiczną niezgodę między sojusznikami. ZEA odsunęły się od Arabii Saudyjskiej, wieloletniego sojusznika w OPEC i OPEC+. Chociaż w tej kwestii obie strony podążają rozbieżnymi ścieżkami, to w rzeczywistości mają podobne cele i wymagają przychodów z wydobycia ropy naftowej na nowe inwestycje.

Podobne scenariusze zarysowują inni analitycy. Courvalin, szef działu badań surowców energetycznych w Goldman Sachs, napisał we wtorek, że ceny ropy mogą wzrosnąć o kolejne 4-5 proc. do połowy lata. Jego zdaniem ceną docelową dla ropy Brent - międzynarodowego benchmarku - jest 80 dolarów za baryłkę. Jednak impas w OPEC może doprowadzić do wojny cenowej, w której kraje będą produkować więcej bez zgody całej grupy. To może spowodować spadek cen do 70 dolarów, uważa Courvalin.

REKLAMA


PolskieRadio24.pl/ PAP/ CNBC/ BBC/ Bloomberg/ mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej