Andrzej Adamczyk: Polska nadrabia historyczne zapóźnienia w dziedzinie transportu
Mimo poprawy infrastruktury drogowej i kolejowej, która służy m.in. pasażerom, to towarowe przewozy kolejowe nadal nie są zauważane i wymagają inwestycji - wskazywali paneliści podczas XIII Europejskiego Kongresu Ekonomicznego w Katowicach.
2021-09-20, 16:52
Uczestniczący w panelu szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk podkreślił, że nie ulega wątpliwości, że Polska pod względem transportowym jest obecnie wielkim placem budowy, a inwestycje są realizowane we wszystkich regionach kraju. Wymienił, że jest to m.in. budowa dróg - w tym samorządowych - obwodnic, remontowane są szlaki kolejowe. Minister Adamczyk podkreślił, że są to miliardy złotych, a finansowanie inwestycji wpisanych do różnych programów jest już zapewnione.
Według ministra inwestycje drogowe jak i kolejowe są widoczne m.in. w skróceniu czasu przejazdu na niektórych odcinkach, czy rekordowym wzroście zainteresowania pasażerów koleją. - Mamy ambitne plany, by polski transport dorównał temu europejskiemu - podkreślił szef ministerstwa infrastruktury.
Powiązany Artykuł
Jaka będzie rola polskich kolei w unijnym Zielonym Ładzie?
Jak modernizować koleje ?
Dr Jana Pieriegud z SGH zwróciła uwagę, że dokonując analizy polskiego systemu transportowego należy na niego spojrzeć z perspektywy. Dokonała tego porównania w okresie 10 lat od 2010 do 2020 r.
Zwróciła uwagę, że patrząc na dostępność międzygałęziową, czyli dostępność czasową - jak możemy szybko dotrzeć do najważniejszych węzłów i aglomeracji - w ciągu 10 lat ten współczynnik poprawił się o 25 proc. Dodała, że wysoki wzrost osiągnął udział transportu intermodalnego z ponad 2 proc. w 2010 do 10 proc. w 2020.
Pieriegud zauważyła, że w ciągu 10 lat długość tras ekspresowych wzrosła czterokrotnie, a autostrad - dwukrotnie. Zauważyła jednak, że patrząc na ekspresówki i autostrady należy pamiętać o bardzo niskiej bazie, jaka była 10 lat temu.
Odnosząc się do infrastruktury kolejowej, dzięki której pociągi mogą jechać powyżej 160 km/h, wyjaśniła, że w latach 2017-2019 długość takich odcinków wzrosła trzykrotnie do 380 km. 10 lat temu udział takich odcinków w sieci wynosił ok. 1 proc. teraz jest to 2 proc. - dodała.
Pieriegud wskazała, że mimo wzrostów w różnych kategoriach, udział towarowych przewozów kolejowych jest zdecydowanie niewystarczający. Podkreśliła, że ten udział w ciągu 10 lat spadł z 18 do 10 proc. Zwróciła uwagę, że jest to ważny aspekt w perspektywie unijnych polityk dot. zrównoważonego transportu.
Powiązany Artykuł
CPK da impuls do powstania nowych linii kolejowych dużych prędkości. Wiemy, ile będą liczyły kilometrów
Za mało wydatków na cargo ?
Na niewystarczające inwestycje w towarowy transport kolejowy zwracali uwagę podczas panelu przedstawiciele branży.
Prezes DB Cargo Polska Marek Staszek nie przeczył, że z perspektywy kierowców i pasażerów poprawa infrastruktury jest widoczna. Zaznaczył jednak, że kolej towarowa potrzebuje zauważenia. Dodał, że prędkość poruszania się pociągów towarowych w Polsce jest nadal jedną z najniższych w Europie i wynosi dwadzieścia kilka kilometrów na godzinę. Dodał, że problemem jest również rosnąca cena energii, która wypycha cargo z torów na drogi.
Kwestię inwestycji poruszył członek zarządu PKP PLK Arnold Bresch. Podkreślił, że spółka przygotowała program rozwoju do 2030 r. z perspektywą do 2040 r. Mówiąc o ograniczeniach związanych z infrastrukturą cargo na kolei tłumaczył, że wynikają one z potencjału rynku jak i kwestii prowadzenia pociągów. Konieczne jest budowanie dodatkowych torów na stacjach, by ruch pasażerski mógł sprawnie się odbywać - zauważył.
REKLAMA
Bresch przyznał, że obecnie priorytetem dla PKP PLK jest nadrabianie zaległości związanych z utrzymaniem infrastruktury i eliminacja słabych punktów w sieci. Zwrócił uwagę, że firma m.in. wyremontowała 5,5 tys. km torów. Dodał, że spółka realizuje obecnie inwestycje o wartości 41 mld zł. Podkreślił jednocześnie, że potencjał jest dużo większy, bo program kolejowych inwestycji, który realizować będą PKP PLK został zwiększony z 70 do 77 mld zł.
Minister infrastruktury mówiąc o przewozach towarowych na kolei, odniósł się do dostępności portów, do których mogą dotrzeć pociągi towarowe. Dodał, że obecnie nadrabiane są zaległości historyczne i budowanych jest kilkadziesiąt kilometrów torów, które mają zwiększyć potencjał portów w Gdańsku, Świnoujściu czy Szczecinie. Przypomniał, że na "odblokowanie" portów, tzw. ostatnią milę zarezerwowano 5 mld złotych.
PR24/PAP/sw
REKLAMA