Polityczny wzrost cen gazu? Kurtyka: to element presji na uruchomienie Nord Stream 2
- Wielokrotny wzrost cen gazu to świadoma polityka Rosji, która w ten sposób chce wywrzeć presję na Europejczyków, by jak najszybciej uruchomić Nord Stream 2 - ocenił minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka na antenie radiowej Jedynki.
2021-09-22, 09:13
Szef resortu klimatu pytany był o przyczynę wysokich cen energii. W odpowiedzi ocenił, że sytuacja na europejskim rynku jest "niewątpliwie wyjątkowa", a jej źródła związane są z wielokrotnym wzrostem cen gazu w ciągu ostatniego roku.
Powiązany Artykuł
KE bezradna wobec Nord Stream 2? Komisarz ds. energii: nie mamy uprawnień, by zatrzymać gazociąg
- Dlaczego ten gaz jest taki drogi? Dlatego, że w Europie Zachodniej upowszechniły się odnawialne źródła energii, zresztą u nas też one bardzo szybko rosną, ale tym źródłem, które domyka system w Europie Zachodniej jest właśnie gaz. Czyli to cena gazu kształtuje cenę na całym europejskim rynku energii – powiedział gość radiowej Jedynki.
Nord Stream 2 jest zagrożeniem
- My coraz częściej słyszeliśmy sygnały o tym, że ten wzrost cen gazu nie jest przypadkowy, że on ma źródła w takiej świadomej polityce największego dostawcy ze wschodu gazu do Europy, który w ten sposób chce wywrzeć presję na Europejczyków, na to, aby jak najszybciej uruchomić gazociąg północny, czyli Nord Stream 2. W związku z tym uważamy, że jest to polityka, która niestety przypomina nam najgorsze czasy, jeżeli chodzi o wykorzystywanie gazu do wpływania na politykę europejską - podkreślił minister.
Zaznaczył, że Polska konsekwentnie informowała sojuszników w UE, że Nord Stream 2 jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego.
REKLAMA
- A teraz widzimy, że on może być już szkodliwy dla bezpieczeństwa energetycznego i cen energii w Europie, zanim nawet fizycznie został oddany do użytku i zanim fizycznie popłynie w nim gaz – powiedział Michał Kurtyka.
Dwudniowe spotkanie ministrów
Szef MKiŚ poinformował, że wyjątkowa sytuacja na europejskim rynku energii będzie jednym z tematów rozmów podczas rozpoczynającego się w środę dwudniowego spotkania ministrów Partnerstwa na rzecz Transatlantyckiej Współpracy Energetyczno-Klimatycznej (P-TECC). Gospodarzami szczytu są minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka oraz sekretarz energii USA Jennifer Granholm.
W szczycie biorą udział delegacje 24 państw europejskich (Europa Środkowa plus Bałkany Zachodnie), z USA oraz KE, w tym unijna sekretarz ds. energii Kadri Simson.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA