Polska wygrywa z UE bój o dług i OFE
Bruksela zgodziła się, by część kosztów reformy emerytalnej nie była rygorystycznie wliczana do polskiego długu publicznego i deficytu budżetowego.
2010-12-14, 12:01
Posłuchaj
Technicznie dług co prawda będzie dalej liczony jak dotychczas, ale w momencie wejścia Polski w karno-kontrolną procedurę nadmiernego deficytu, Bruksela będzie traktować Polskę ulgowo przez przyznanie nam wyższego dozwolonego limitu zadłużenia. Jednak na razie są to tylko ustalenia. Na razie brak informacji o sposobach przekucia ich na faktyczne formalne procedury.
Porozumienie z Komisją Europejską w sprawie liczenia długu publicznego przybliża Polskę do strefy euro - przyznaje wiceminister Finansów Ludwik Kotecki.
Komisja Europejska po raz pierwszy przyznała, że reforma emerytalna przeprowadzona w Polsce i innych krajach ma inne konsekwencje dla długu niż jej brak.
- My dziś oszczędzamy na nasze emerytury w przyszłości. Natomiast w starej UE państwa tylko obiecują wypłatę emerytur w przyszłości. To fundamentalna różnica. Ty nie znaczy oczywiście, że polski dług czy deficyt nagle maleją. One są ciągle wysokie - uważa ekonomista Ryszard Petru.
Zdaniem ekonomisty, decyzja KE powinna uciąć dyskusję o obniżaniu składek na otwarte fundusze emerytalne.
tk
REKLAMA