Unia zmienia traktat dla eurobankrutów

2010-12-16, 06:58

Unia zmienia traktat dla eurobankrutów
. Foto: fot. PAP/EPA

Zmiany w traktacie lizbońskim: unia chce wpisać do niego fundusz antykryzysowy dla bankrutów w strefie euro.

Posłuchaj

Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli
+
Dodaj do playlisty

W rok po wejściu w życie nowego traktatu unijnego z Lizbony, szefowie państw i rządów UE mają uzgodnić jego zmianę: wprowadzając dwuzdaniowy zapis, który będzie podstawą przyjęcia stałego mechanizmu ratowania krajów strefy euro w potrzebie.

Choć do zmiany traktatu potrzebna jest jednomyślność wszystkich 27 państw UE, to o kształcie samego mechanizmu zadecydują już tylko członkowie strefy euro w formie porozumienia międzyrządowego. Kraje, które są, jak Polska, poza eurolandem, "będą, jeśli sobie tego zażyczą, włączone do prac" - brzmi projekt wniosków ze szczytu.

Zmiany w traktacie, zaledwie rok po jego wejściu w życie są konieczne, bo obecnie obowiązuje zakaz pomocy dla krajów strefy euro.

Dotychczasowa pomoc dla Grecji i Irlandii była przyznawana pozatraktatowo i zajmuje się nią już niemiecki sąd konstytucyjny.

Dlatego kanclerz Angela Merkel naciskała, by zmienić dokument z Lizbony i zapisać w nim specjalny mechanizm antykryzysowy. Kształt funduszu i warunki przyznawania pomocy mają być ustalane w następnych miesiącach. Jak bardzo pomoc zostanie uzależniona od reform, o co zabiegają Niemcy i czy ewentualne rygorystyczne warunki będą możliwe do zaakceptowania przez wszystkie kraje okaże się w przyszłości.

Na razie szef Komisji Europejskiej apeluje o jedność i zgodę na utworzenie mechanizmu. - To czego teraz nie potrzebujemy to konkurs piękności wśród przywódców, kakofonii, różnych scenariuszy i oświadczeń nie popartych działaniami - mówił w środę Jose Barroso. Polsce, która w przyszłości przyjmie euro zależało, by uczestniczyć w pracach nad tworzeniem funduszu antykryzysowego.

Szczyt ws. OFE

Z osobnego raportu, który przyjmie szczyt, wynika, że koszty reform emerytalnych, w tym wydatki na 2. filar (OFE), będą brane pod uwagę w sytuacji budżetowej kraju, kiedy KE będzie decydować o otwarciu procedury nadmiernego deficytu.

Dokument wyklucza zmianę metodologii statystycznej, ale potwierdza elastyczność w stosowaniu unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu w ocenie, czy kraj powinien zostać objęty procedurą.

Kraje, które mają poniżej 60 proc. PKB długu publicznego, będą miały prawo do deficytu nieco wyższego niż 3 proc. PKB, czyli limitu ustanowionego w Pakcie w celu dyscyplinowania finansów publicznych.

Wpływ reform ma być brany pod uwagę indywidualnie w każdym kraju i raport nie precyzuje zakresu elastyczności. - Metodologię obliczania kosztów budżetowych systemowej reformy emerytalnej i sprawdzenia ich należy uzgodnić - głosi dokument.

agkm

Polecane

Wróć do strony głównej