Szlak Wielkich Jezior Mazurskich atrakcją na skalę Europy i świata? Wraca koncepcja budowy Pętli Mazurskiej

Najbardziej optymalnym wariantem stworzenia Mazurskiej Pętli - połączeniem kilku jezior tak, by weszły w skład Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, jest zbudowanie m.in. dwóch tuneli we wzniesieniu oddzielającym jeziora Tyrkło i Buwełno. Stworzenie tzw. Mazurskiej Pętli umożliwi przepłynięcie mazurskich jezior wkoło.

2021-10-27, 09:16

Szlak Wielkich Jezior Mazurskich atrakcją na skalę Europy i świata? Wraca koncepcja budowy Pętli Mazurskiej
Bon turystyczny został wymyślony przede wszystkim jako wsparcie dla turystyki rodzinnej . Foto: G-Stock Studio/Shutterstock

- Wspólnie z burmistrzem Orzysza przeanalizowaliśmy dokumenty. Wynika z nich, że optymalnym wariantem stworzenia Mazurskiej Pętli jest połączenie jezior Buwełno i Tyrkło tunelem pod istniejącym wzniesieniem - powiedział poseł PiS z Mazur Wojciech Kossakowski, który pracuje na rzecz utworzenia Pętli.

Powiązany Artykuł

shutterstock_gizycko mazury 1200.jpg
Mazurscy samorządowcy: sezon udany, ale nie rekordowy

Z tuneli mogliby korzystać piesi i rowerzyści

Według szacunków budowa drogi wodnej Giżycko-Tyrkło to koszt ok. 167 mln zł (same tunele to koszt 147 mln zł).

- W zależności od tego, czy będziemy budować mariny, porty przy Pętli te koszty mogą wzrosnąć, mogą też okazać się niższe, niż szacujemy – mówił poseł Kossakowski.

Pomiędzy jeziorami Tyrkło i Buwełno są dwa wzniesienia wysokie na 60 m. Analizy, którymi dysponuje poseł Kossakowski wskazują, że należałoby z jeziora Tyrkło przekopać kanał do wzniesienia o długości 190 m, we wzniesieniu wydrążyć tunel o długości 280 m, następnie ze względu na ukształtowanie wzniesienia zbudować kolejny kanał o długości 420 m, a za nim ponownie we wzniesieniu wydrążyć tunel o długości 445 m. Kanał za drugim tunelem byłby długi na 385 metrów.

REKLAMA

Z tuneli mogliby korzystać także piesi i rowerzyści - byłaby dla nich zbudowana tam trasa.

Inny z analizowanych wariantów zakłada połączenie jezior starorzeczem nieistniejącej dziś rzeki.

- Ale to byłoby znacznie bardziej kosztowne, a połączenie o wiele dłuższe - ocenił Wojciech Kossakowski.

Samorządy prowadziły prace koncepcyjne

Budowa Mazurskiej Pętli pociągałaby za sobą także konieczność zbudowania kanału między jeziorem Buwełno i Wojnowo. To z kolei rodzi potrzebę przebudowy obecnie istniejącego mostu między Miłkami, a Przykopem.

REKLAMA

- Chciałbym, by zbudowaniu połączenia między jeziorami towarzyszyły inwestycje dodatkowe, na przykład budowa mariny w Cierzpiętach. Ale to są rzeczy, z których można zrezygnować na początkowym etapie, najważniejsze jest zbudowanie Pętli Mazurskiej, bo to by była atrakcja na skalę Europy i świata, atrakcyjność turystyczna Mazur znacznie by wzrosła - powiedział poseł, który przyznał, że obecnie będzie się zajmował upowszechnianiem pomysłu i szukaniem źródła sfinansowania inwestycji.

Szlak Wielkich Jezior Mazurskich wiedzie dziś z północy od Węgorzewa na południe do Pisza. Główny szlak liczy nieco ponad 110 km drogi wodnej; niektóre jeziora połączone są kanałami. Gdyby jednak połączyć kanałem jeziora Niałk Duży, Niałk Mały, Wojnowo, Buwełno i Tyrkło, wówczas można by przepłynąć ów szlak pętlą - jeziora Śniardwy i Niegocin byłyby wówczas połączone od wschodniej strony. Część środowisk żeglarskich na Mazurach pomysł taki podnosi od lat, a lokalne samorządy prowadziły na ten temat prace koncepcyjne. Nie było jednak możliwości sfinansowania tego pomysłu.

Wzrasta liczba osób żeglujących

Budowę Pętli Mazurskiej latem zapowiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. W jego ocenie realizacja inwestycji jest możliwa w ciągu siedmiu lat.

- Utworzenie Mazurskiej Pętli jest niezwykle ważne pod kątem rozwoju Mazur, zwiększenia atrakcyjności turystycznej tego miejsca- podkreślał w sierpniu wiceminister Gróbarczyk.

REKLAMA

W ostatnich dwóch latach znacznie wzrosła liczba osób żeglujących po Wielkich Jeziorach Mazurskich. Zwolennicy połączenia szlakiem kolejnych jezior argumentują, że stworzenie Mazurskiej Pętli rozładowałoby tłok na obecnym szlaku i podniosło jego atrakcyjność. Przeciwnicy tej inwestycji od lat wskazują, że "zabije to dzikość Mazur" i bezpowrotnie zniszczy środowisko naturalne.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej