Wzrost cen ropy hamuje. Przyczyną większe zapasy paliw

Wysokie notowania ropy naftowej na międzynarodowych rynkach wyhamowały - poinformował Dom Maklerski BOŚ w czwartkowym komentarzu. "Wcześniej rynek zbyt optymistyczne ocenił sytuację, bo mimo że spadają zapasy surowca, to rosną zapasy paliw i destylatów" - czytamy.

2022-01-13, 20:20

Wzrost cen ropy hamuje. Przyczyną większe zapasy paliw
W Niemczech za litr paliwa trzeba zapłacić około 9 zł, w Polsce nieco ponad 6 zł. Taka różnica sprawia, że kierowcy z Niemiec chętnie wybierają się na przejażdżkę do Polski i tankują swoje samochody do pełna. Foto: Zbigniew Guzowski/Shutterstock

"Po dwóch sesjach dynamicznych zwyżek, notowania ropy naftowej w czwartek rano kierowały się w dół, oddając część środowych wzrostów" - poinformował DM BOŚ.

Za ropę trzeba zapłacić ok. 80 dolarów za baryłkę

- Zarówno ceny ropy Brent, jak i WTI, utrzymują się wyraźnie powyżej poziomu 80 dolarów za baryłkę, a tym samym, blisko lokalnych maksimów z jesieni 2021 roku, kiedy to ceny ropy sięgnęły 84-86 USD za baryłkę - stwierdziła analityk surowcowy DM BOŚ Dorota Sierakowska.


Jej zdaniem obserwowana rano przewaga strony podażowej na rynku ropy naftowej to przerywnik po serii dynamicznych zwyżek.

- Niemniej, wyhamowaniu wzrostów notowań ropy naftowej sprzyjają także pojawiające się na nowo wątpliwości dotyczące wpływu wariantu omikron na popyt na ropę na świecie - stwierdziła Dorota Sierakowska.

Według DM BOŚ spekulacjom sprzyjały środowe dane dotyczące zapasów paliw w USA, które przedstawił amerykański Departament Energii.

W USA rosną zapasy benzyn. To studzi podwyżki cen ropy

- Zapasy samej ropy naftowej w poprzednim tygodniu zniżkowały o ponad 4,5 mln baryłek, co zostało odczytane jako optymistyczny sygnał – ale tylko na pierwszy rzut oka. Jednocześnie bowiem zapasy benzyny wzrosły o prawie 8 mln baryłek, a zapasy destylatów o ponad 2,5 mln baryłek, co w obu przypadkach było znacznie większą zwyżką od oczekiwań - poinformowała Sierakowska.

W jej opinii dane te sugerują, że popyt na paliwa w USA jednak jest stłumiony, zwłaszcza że także we wcześniejszym tygodniu zwyżka zapasów benzyny była duża i przekroczyła 10 mln baryłek.

REKLAMA

 "Pewnym wsparciem dla notowań ropy naftowej pozostaje słabość amerykańskiego dolara, która ogólnie sprzyja wyższym cenom surowców. Ponadto, powoli widać ożywienie w sektorze lotniczym – jak podało ANZ Research, liczba komercyjnych lotów w tygodniu zakończonym 11 stycznia była o 16 proc. niższa niż w analogicznym okresie 2019 r. O ile nadal widać wpływ pandemii, to liczby te są lepsze niż w grudniu ubiegłego roku" - wskazano w komentarzu.

PAP, jk

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej