Rezygnacja z nowych dostaw rosyjskiego gazu. Jest decyzja niemieckiego koncernu

Niemiecki koncern energetyczny E.ON nie będzie kupował nowych ilości gazu od podmiotów powiązanych z rosyjskim Gazpromem - podaje Agencja Reutera.

2022-03-17, 13:57

Rezygnacja z nowych dostaw rosyjskiego gazu. Jest decyzja niemieckiego koncernu
Niemiecki E.ON przestaje kupować nowe ilości gazu od spółek związanych z Gazpromem - podaje Reuters.Foto: Shutterstock/nitpicker

Zgodnie z informacją Reutersa firma nie ma bezpośrednich kontraktów długoterminowych z rosyjskimi producentami, ale kupuje gaz od spółek handlowych związanych z Gazpromem.

- W związku z wojną na Ukrainie zaprzestaliśmy zakupu nowych ilości gazu od tych spółek - powiedział w środę na dorocznej konferencji prasowej dyrektor generalny E.ON Leondhard Birnbaum, cytowany w depeszy agencji.

Koncern jest udziałowcem Nord Stream 1

E.ON posiada 15,5 proc. udziałów w Nord Stream 1 (ok. 1,1 mld euro) poprzez swój fundusz emerytalny. Gazociąg ten jest w większości własnością Gazpromu i stanowi główną trasę, przez którą rosyjski gaz płynie obecnie do Niemiec.

Wojna w Ukrainie stanowi zagrożenie dla wyceny udziałów spółki w NS1. Decyzja o zaprzestaniu zakupu nowych ilości gazu związana jest z gorszymi wynikami E.ON. W środę wieczorem akcje E.ON spadły o 0,5 proc., w porównaniu do 2,3 proc. wzrostu niemieckiego indeksu DAX.

Czytaj także:

"Niemiecka spółka stwierdziła, że dostrzega głównie ryzyko związane z rynkami towarowymi, powiązane ryzyko kredytowe i ryzyko płynności, jak również ryzyko wyceny inwestycji, w tym udziałów w Nord Stream 1" - napisano w depeszy Reutersa.

E.ON SE to europejski koncern energetyczny z siedzibą w Essen, w Niemczech. Prowadzi jeden z największych na świecie zakładów energetycznych będących własnością inwestorów. Działa w ponad 30 krajach, posiada ponad 33 miliony klientów. Firma wchodzi w skład indeksów giełdowych Euro Stoxx 50 i DAX, jest członkiem indeksu Dow Jones Global Titans 50.

PolskieRadio24.pl, PAP, md

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej