Ropa znowu lekko drożeje. Inwestorzy zaniepokojeni sytuacją epidemiczną w Chinach

Po dwóch dniach spadków cena ropy naftowej w USA ponownie zaczęła rosnąć. Inwestorzy oceniają wpływ szybko rozprzestrzeniającej się w Chinach epidemii koronawirusa na perspektywy globalnego popytu - informują maklerzy.

2022-04-26, 08:11

Ropa znowu lekko drożeje. Inwestorzy zaniepokojeni sytuacją epidemiczną w Chinach
Ілюстрацыйнае фота. . Foto: Shutterstock/Oleksiy Mark

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 99,39 USD, wyżej o 0,86 proc.

Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na VI jest wyceniana po 103,50 USD za baryłkę, w górę o 1,15 proc.

Próba powstrzymania epidemii

Chiny, które są największym globalnym odbiorcą ropy naftowej, starają się powstrzymać szybkie rozprzestrzenianie się epidemii Covid-19.

Ograniczenia "antycovidowe" wprowadzono w niektórych częściach chińskiej stolicy, a w 12 z 16 dzielnic Pekinu wprowadzono testy na koronawirusa. Wywołało to wśród mieszkańców miasta "panikę zakupową" żywności i innych niezbędnych zapasów, bo obawiają się oni zamknięcia całego Pekinu.

Mieszkańcy Pekinu martwią się, że może dojść do powtórki kryzysowej sytuacji z 25-milionowego Szanghaju, który od prawie miesiąca jest nękany epidemią i wprowadzonymi tam blokadami.

- Dzięki zastosowaniu odpowiednio surowych środków jesteśmy w stanie kontrolować epidemię - zapewnił rzecznik samorządu miejskiego Xu Hejiang podczas briefingu.

Czytaj także:


Rząd Chin wezwał firmy do kierowania pracowników do pracy w domu i do zawieszenia spotkań, występów na żywo i innych dużych zgromadzeń w centrum Pekinu.

Władze wielokrotnie broniły swojej strategii "Zero Covid", wskazując, że taka polityka ratuje życie Chińczyków i utrzymuje gospodarkę w ruchu, nawet gdy "zaciemnia" to prognozy wzrostu gospodarczego Chin i grozi zakłóceniami w globalnych łańcuchach dostaw.

Lockdown ogranicza popyt

Tymczasem ograniczenie mobilności mieszkańców Chin negatywnie wpłynęło na zapotrzebowanie na paliwa - osłabł popyt na benzynę, olej napędowy i paliwo lotnicze.

- Sytuacja podażowa na rynku ropy pozostaje napięta, a na giełdy zaczynają wkraczać łowcy okazji - wskazuje Howie Lee, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp.

- Inwestorzy jednak wciąż szykują się na najgorsze w Chinach - podkreśla.

PolskieRadio24.pl, PAP, md

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej