Powoli, ale jednak. Banki zaczynają podnosić oprocentowanie lokat

W kwietniu premier Mateusz Morawiecki zaapelował banków, by podniosły stopy oprocentowania depozytów w związku z podwyższoną inflacją. Część banków już zdecydowała się na taki krok.

2022-05-04, 10:48

Powoli, ale jednak. Banki zaczynają podnosić oprocentowanie lokat
Jeśli nawet stopy zostaną podwyższone o 0,25 proc. to byłoby to tylko działanie sygnalne, że RPP patrzy na to co się dzieje.Foto: shutterstock.com/SFIO CRACHO

- To powinno się dzisiaj dziać, na naszych oczach. W ślad za wzrostem oprocentowania obligacji, także dla obywateli Polski. Natychmiast powinny pójść w górę oprocentowania lokat i depozytów zwykłych Polaków - rodzin, małych i średnich przedsiębiorców. Nie czekajcie dłużej, ponieważ jest to nadmierny zysk, który się pojawia w waszych portfelach. Niesprawiedliwy zysk - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Zdaniem Mateusza Morawieckiego, oprocentowanie w wysokości 0-1 procent powinno zniknąć, a na ich miejsce powinny pojawić się realne, dobre stawki dla lokat bankowych, czyli co najmniej 3-4 procentowe.

Część banków już dokonała podwyżek

Jeszcze w kwietniu oprocentowanie na rachunkach oszczędnościowych w PKO BP zostało podwyższone z 0,01 proc. do 0,5 proc. W przypadku produktów PKO Konto Dziecka i Rachunek SKO Konto dla Ucznia oprocentowanie środków do 2,5 tys. zł sięgnie 0,8 proc., powyżej tej kwoty - 0,5 proc.

Oprocentowanie lokaty na nowe środki na 12 miesięcy jest obecnie na poziomie 2,5 proc. w skali roku, a w bankowości osobistej i prywatnej 3,3 proc. W przypadku lokaty 3-miesięcznej stawka wynosi 2 proc., a w bankowości osobistej i prywatnej - 2,5 proc. w skali roku.

Z kolei wczoraj standardowe oprocentowanie kont oszczędnościowych posiadanych przez obecnych i nowych klientów podwyższył bank Pekao SA. Oprocentowanie na Koncie Oszczędnościowym i Koncie Oszczędnościowym Mój Skarb dla dzieci do 18 lat wzrośnie do 1 proc., a na Koncie Oszczędnościowym Premium do 1,2 proc.

REKLAMA

Czytaj także:

Pekao SA podwyższył też oprocentowanie lokat. W promocji dostępnej od 15 kwietnia u doradców premium (dla nowych i obecnych klientów) Lokata na Nowe Środki do 1 mln zł będzie oprocentowana od 2,25 proc. do 2,75 proc. (w zależności od tego, czy będzie to lokata na trzy, sześć czy dwanaście miesięcy). Z kolei w promocji oferowanej od 28 kwietnia Lokata mobilna PeoPay (oferta dla obecnych i nowych środków, dla nowych i obecnych klientów, którzy wyrażą zgody marketingowe i włączą e-wyciągi) stawka oprocentowania wyniesie 2,5 proc. na 3 miesiące do 30 tys. zł.

19 kwietnia oprocentowanie podwyższył mBank. Oprocentowanie eKonta oszczędnościowego do 99,9 tys. zł wzrosło z 0,01 do 0,75 proc., a nadwyżki ponad tę kwotę - do 1,00 proc. Podniesiono też oprocentowanie rachunków umożliwiających regularne oszczędzanie (Premium z 0,20 do 1,50 proc., a Standard z 0,01 do 0,50 proc.) oraz lokat terminowych (z 0,01 proc. do 0,50 proc.). W przypadku 6-miesięcznej lokaty na nowe środki oprocentowanie wzrosło do 0,7 proc.

W Banku Millenium w ofercie obowiązującej do 14 maja oprocentowanie nowych środków do 200 tys. zł na Koncie Oszczędnościowym Profit wynosi 2,5 proc. w skali roku. Promocyjne oprocentowanie będzie naliczane przez 60 dni.

REKLAMA

Co zrobi rząd?

Mamy bezpośrednie i pośrednie formy nacisku na banki, by odpowiedziały na apel o podniesienie oprocentowania lokat i depozytów - mówił w Programie 3 Polskiego Radia minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Wskazywał, że jeżeli apel nie zostanie wysłuchany, to rząd ma "możliwość stosowania instrumentu nakazowego, ustawowego".

- Bezpośrednie, pośrednie formy nacisku na sektor bankowy oczywiście mamy. Dowodem tego jest chociażby sytuacja, w której daliśmy chwilę czasu na likwidację WIBOR-u dla kredytów hipotecznych. Jeżeli nie będzie tam decyzji, to zamienimy go inną stawką referencyjną. I dokładnie to samo możemy zrobić w przypadku (lokat i depozytów) - powiedział.

- Naprawdę wiele możemy zapisać w przepisach. (...) Możemy przecież zapisać, żeby w koszyku kredytów hipotecznych i ofercie banków np. połowa kredytów miała charakter stóp stałych. To będzie dla banków ogromne wyzwanie, w związku z tym my mamy szereg takich działań, które możemy zrobić i banki będą partycypowały w kosztach takich decyzji. W związku z tym myślę, że tu każdemu zależy na porozumieniu - powiedział.

PolskieRadio24.pl, IAR/PAP, md

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej