Saudyjczycy są gotowi dostarczać więcej ropy. Giełda reaguje spadkami cen

2022-06-02, 08:57

Saudyjczycy są gotowi dostarczać więcej ropy. Giełda reaguje spadkami cen
Rynek ciągle liczy na zdecydowanie wyższe wydobycie w Arabii Saudyjskiej. Ale jej obietnice zwiększenia wydobycia są ciągle niewystarczające do pokrycia popytu . Foto: Shutterstock/huyangshu

Ropa naftowa mocno tanieje podczas czwartkowych notowań. To reakcja na doniesienia, że Arabia Saudyjska jest gotowa pompować więcej swojego surowca na globalne rynki paliw jeżeli dostawy ropy z Rosji znacząco by się zmniejszyły - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 113,12 dolarów, niżej o 1,86 proc., po spadku notowań wcześniej o ponad 3 proc. do ok. 111 dolarów.

Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na lipiec jest wyceniana po 114,24 dolarów za baryłkę, w dół o 1,76 proc.

Większe dostawy z Emiratów Arabskich?

Na rynkach pojawiła się informacja, że Saudyjczycy są gotowi dostarczać na rynek większe ilości swojej ropy naftowej, jeśli doszłoby do znaczącego zmniejszenia dostaw ropy z Rosji z powodu nakładanych na ten kraje przez państwa Zachodu nowych sankcji za agresję na Ukrainę.

"Financial Times" podał, że Arabia Saudyjska zasygnalizowała krajom Zachodu, że jest gotowa zwiększyć podaż ropy. Gazeta powołuje się na informacje kilku anonimowych źródeł zbliżonych do sprawy. Większe dostawy ropy mogą też pochodzić ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale na razie nie ma żadnych końcowych ustaleń.

Doniesienia te pojawiają się tuż przed rozpoczęciem w czwartek comiesięcznego posiedzenia producentów ropy z OPEC+, którzy omówią politykę podaży ropy tej grupy dostawców na lipiec.

Do tej pory sojusz podwyższał co miesiąc dostawy surowca o ok. 430 tys. baryłek dziennie.



Zmiana polityki podażowej

Na rynkach szacuje się, że Rosja, jeden z trzech największych dostawców ropy na świecie, zanotuje w tym roku spadek produkcji surowca o ok. 8 proc. Rosjanom coraz trudniej jest utrzymać wcześniejsze poziomy produkcji i eksportu ropy, ponieważ nasilają się sankcje Zachodu związane z inwazją Rosjan na Ukrainę.

Jeśli Saudyjczycy zdecydują się na zwiększenie dostaw swojej ropy, byłaby to wyraźna zmiana ich obecnej polityki podażowej, która zakłada wspieranie jedynie niewielkiego wzrostu dostaw surowca.

- Trajektoria spadków cen ropy naftowej zależy od tego, jak mocno OPEC+ może wykorzystać jeszcze swoje wolne moce produkcyjne - ocenia Stephen Innes, partner zarządzający w SPI Asset Management.

- Zmiana strategii, nawet powolna , niesie ze sobą ryzyko spadku cen ropy - dodaje.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej