Rynek kryptowalut drży w posadach. Czy firmom inwestującym i obsługującym transakcje w krypto grozi niewypłacalność?
Rynek kryptowalut stracił na wartości w połowie czerwca 200 miliardów dolarów w ciągu 24 godzin i 600 miliardów dolarów w ciągu siedmiu dni. Jak spadki wycen wpłynęły na firmy obsługujące rynek kryptowalutowy?
2022-06-22, 08:30
"Straciłem teraz wszystkie moje oszczędności", "zostałem bezdomnym". To tylko kilka komentarzy z amerykańskich blogów dla inwestorów na rynkach kryptowalut. Eksperci porównywali obecną sytuację z krachem na giełdzie w 1987 r. określanym jako Czarny Poniedziałek. Największe straty ponieśli ci, którzy zainwestowali ostatnio w cyfrową walutę luna. Jej wartość spadła z 120 do 1 dolara. Inna waluta - terraUSD - straciła 99 proc. swojej wartości.
Świat kryptowalut chwieje się, ponieważ jego najbardziej stabilna gałąź (tzw. stablecoiny) zaczyna słabnąć. Stablecoins są szczególnym przypadkiem, ponieważ teoretycznie ich wartość nie powinna się zbytnio zmieniać. Amerykańska Rezerwa Federalna (FED) ostrzegła w Raporcie o Stabilności Finansowej przed stablecoinami i brakiem kontroli zabezpieczeń, co może "doprowadzić do poważnych strat inwestorów".
Ekstremalne warunki rynkowe
12 czerwca firma Celsius, zajmująca się inwestycjami w kryptowaluty, wstrzymała wszystkie wypłaty, powołując się na "ekstremalne warunki rynkowe". Na rynku zapanowała panika. Cena bitcoina spadła z 28 000 USD do 20 000 USD. Do 14 czerwca pojawiły się doniesienia, że Celsius jest w trakcie "restrukturyzacji". W ciągu tygodnia cena bitcoina znowu spadła.
Firma Celsius twierdziła, że jest w stanie zastąpić konta bankowe i pozyskała milion klientów. Firma oferowała kilentom oszałamiające oprocentowanie zdeponowanych środków rzędu 18% w skali roku. Firma Celsius została już wyrzucona z Alabamy, Teksasu, Kentucky i New Jersey, ponieważ jej rachunki oprocentowane były w praktyce niezarejestrowanymi ofertami papierów wartościowych. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd przyglądała się firmie Celsius od stycznia 2022 roku, ale nie podjęła jeszcze żadnych działań przeciwko niej.
REKLAMA
Innym problemem było to, że firma Celsius była powiązana z wieloma innymi firmami kryptowalutowymi, w tym firmami pożyczkowymi oferującymi podobnie nieprawdopodobne oprocentowanie. To nie był nieuczciwy operator; to był jeden z elementów ryzyka systemowego - porównywalnego z Lehman Brothers podczas kryzysu finansowego w 2008 roku.
Spekulacja na kryptowalutach
David Gerard, ekspert rynku kryptowalut stwierdził komentarzu: "Za tym wszystkim kryło się toksyczne wysypisko nieuregulowanych inwestycji o wątpliwych źródłach. Cena Bitcoina zaczęła rosnąć w 2020 r., a na początku 2021 r. otworzyła się na nową bańkę aktywów, osiągając w kwietniu 2021 r. szczyt na poziomie 64 000 USD, a w listopadzie 2021 r. ponownie 69 000 USD. Oba skoki cenowe zbiegły się w czasie z wprowadzeniem kilku miliardów tetherów, wątpliwej jakości stablecoinów o równowartości dolara, za pośrednictwem nieuregulowanych giełd zagranicznych.
Prawdziwe zainteresowanie i prawdziwe dolary napłynęły od zwykłych inwestorów, gdy Elon Musk zaczął mówić o kryptowalutach w styczniu 2021 r., a w lutym kupił bitcoiny dla Tesli. Kiedy w maju poinformowano, że Tesla sprzedała bitcoiny, wielu z tych inwestorów wycofało się z rynku. (Musk twierdził później, że sprzedał tylko 10 procent udziałów). Bez ich rzeczywistych dolarów cena bitcoina spadła do czerwca 2021 roku do poziomu 31 000 dolarów.
W nagłówkach wiadomości o kryptowalutach pojawiają się niebotyczne wyceny liczone w miliardach. Są to jednak niepewnie wyliczone wirtualne kwoty, a nie realne dolary, które można wykorzystać lub wypłacić. Handel kryptowalutami to gra o sumie zerowej: każdy dolar, który zarabia zwycięzca, oznacza stratę przegranego. Gdy napływ rzeczywistych dolarów spowalnia, rynki kryptowalut mają problem.
REKLAMA
Alchemia finansów
Firmy inwestujące w kryptowaluty grały na najgorętszych rynkach kryptowalut: protokołach DeFi. DeFi to skrót od "decentralized finance" (zdecentralizowane finanse) - sposób na automatyczne handlowanie niemal każdą kryptowalutą z każdą inną. Można deponować aktywa i pożyczać pod ich zastaw. Można budować skomplikowane łańcuchy dźwigni. Można również stworzyć aktywa z niczego, przeprowadzić kilka transakcji i na podstawie tych transakcji przypisać im cenę w dolarach - nawet jeśli cena tokena tak naprawdę jest w innym tokenie, wycenionym w trzecim tokenie, a ten z kolei jest wyceniany w dolarach. W ten sposób możesz zapewnić sobie kapitalizację rynkową w wysokości milionów lub miliardów.
W ten sposób stworzono i wyceniono token UST firmy Terraform oraz jego bliźniaczy token Luna. UST był reklamowany jako "stablecoin", niezawodnie warty 1$ i wspierany przez luna. Jednak UST i Luna były wspierane jedynie pobożnymi życzeniami oraz przez Anchor, inny instrument inwestycyjny, który oferował 20-procentowe odsetki od depozytów UST. UST, Luna i Anchor upadły w maju. Rzekoma kwota 18 miliardów dolarów w UST wyszła na zero. Bitcoin spadł z 36 tys. dolarów do 26 tys. dolarów.
Giełdy się chwieją
Zwykli inwestorzy indywidualni bardzo ucierpieli w wyniku majowego krachu. Napływ dolarów detalicznych został niemal całkowicie odcięty. Giełdy kryptowalutowe, takie jak Coinbase, Gemini i Crypto.com, są miejscem, gdzie zewnętrzne dolary wpływają i wypływają z kryptowalut; wszystkie trzy ogłosiły masowe zwolnienia. Ostatecznie Celsius odciął wypłaty klientów w poniedziałek, 13 czerwca.
Gospodarka kryptowalutowa została zniszczona przez niepohamowaną i nadmiernie rozbudowaną inżynierię finansową oraz celowo ukryte ryzyko. Tym razem jednak nie było Rezerwy Federalnej, która mogłaby ratować firmy. Kto uratuje kryptowaluty?
REKLAMA
Regulacja rynku handlu kryptowalutami jest trudna. Regulowane giełdy kryptowalutowe są tylko kasą przechowującą dolary na potrzeby nieregulowanych giełd. Ogromna większość obrotu i kształtowania się cen odbywa się na całkowicie nieuregulowanych giełdach. Giełdy te umożliwiają i dopuszczają się wszystkich nadużyć na rynku i w stosunku do klientów, które spowodowały uregulowanie rynków giełdowych w 1933 roku.
Giełdy kryptowalut cieszą się złą sławą, jeśli chodzi o nadużycia wobec klientów, na jakie tylko mogą sobie pozwolić, a rynki offshore znacznie to ułatwiają. Jednak nawet Coinbase, amerykańska giełda działająca na podstawie nowojorskiej regulacji, w latach 2015-2018 prowadziła w dużej mierze sfałszowany rynek kryptowaluty litecoin. W niektórych dniach 99% transakcji stanowił jeden pracownik Coinbase, który dokonywał transakcji typu wash trading - kupował i sprzedawał sobie, sztucznie pompując rynek. Giełda została ukarana przez CFTC grzywną w wysokości 6,5 miliona dolarów.
Celsius natomiast był rażącym błędem istniejących regulacji kosztem zwykłych inwestorów. Firma działała pod jurysdykcją Stanów Zjednoczonych przez trzy lata, oferując niewiarygodne stopy procentowe bez dobrego wytłumaczenia, skąd pochodzą pieniądze, i przyjmując inwestycje od klientów detalicznych. Celsius i podobne firmy, które prowadziły marketing wśród amerykańskich inwestorów, powinny były zostać zamknięte najpóźniej rok temu. Organom regulacyjnym nie udało się powstrzymać kryptowalut po pęknięciu bańki bitcoinowej w 2017 roku. Tym razem nie mogą przegapić swojej szansy."
Chcesz żyć ekologicznie? Jedz żywność wytworzoną do 160 km od miejsca zamieszkania
PolskieRadio24.pl/ Reuters/ FP/ PAP/ Reuters/ mib
REKLAMA