UE przygotowuje umowę handlową z Nową Zelandią. Negocjacje trwały blisko 4 lata

Unia Europejska i Nowa Zelandia zakończyły w czwartek negocjacje w sprawie umowy o wolnym handlu, która może zwiększyć przepływ towarów i usług o 30% i podkreśla dążenie Europy do zawierania sojuszy w celu zrekompensowania wycofania się z Rosji.

2022-07-01, 06:16

UE przygotowuje umowę handlową z Nową Zelandią. Negocjacje trwały blisko 4 lata
Nowa Zelandia przyspiesza otwarcie granic dla niektórych podróżnych po ponad dwuletnim okresie izolacji z powodu wirusa COVID-19.Foto: Shutterstock/Victor Maschek

Komisarz UE ds. handlu Valdis Dombrovskis powiedział, że umowa wysłała ważny "sygnał geopolityczny" i podkreślił, że Unia Europejska będzie dążyć do dalszych partnerstw.

- Oczywiste jest, że musimy zdywersyfikować się od Rosji ... (i) szukać nowych rynków, łańcuchów dostaw i tak dalej i właśnie do tego przyczynia się ta umowa - powiedział Dombrovskis dziennikarzom.

Większość członków UE wezwała Komisję, która nadzoruje politykę handlową, do przyspieszenia zawierania umów handlowych, aby uniknąć sytuacji, w której inni zajmą jej miejsce. Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern powiedziała, że minęło 14 lat, odkąd po raz pierwszy pojawił się pomysł umowy handlowej. Negocjacje rozpoczęły się w połowie 2018 roku, a dla UE umowa sprawi, że handel bloku z Nową Zelandią będzie na równi z krajami, które już mają pakt handlowy z Nową Zelandią, zwłaszcza z krajami należącymi do 11-narodowego porozumienia CPTPP z Azji i Pacyfiku. Będzie to również częściowe dogonienie byłego członka UE, Wielkiej Brytanii, która podpisała umowy handlowe z Australią i Nową Zelandią, choć nie weszły one jeszcze w życie.

Zakres umowy

Umowa zniesie cła na szeroki zakres produktów i będzie pierwszą umową zawartą przez UE, która przewiduje potencjalne sankcje za naruszenie norm środowiskowych lub pracowniczych, co zaproponowała dopiero w zeszłym tygodniu. Cła spadną na takie towary eksportowane z UE jak odzież, chemikalia, farmaceutyki i samochody, a także wino i słodycze. UE zwiększy o 10 tys. ton swój kontyngent na nowozelandzką wołowinę, obszar wrażliwy zwłaszcza dla Francji, a także podniesie wolumeny na jagnięcinę, masło i ser.

REKLAMA

- Prawdopodobnie można powiedzieć, że nikomu się to nie podoba, więc musieliśmy mieć to mniej więcej dobrze - powiedział półżartem minister handlu Nowej Zelandii Damien O'Connor, zapytany o kompromisy osiągnięte podczas trudnych, końcowych rozmów.

Umowa może wejść w życie za 18-24 miesiące, pod warunkiem zatwierdzenia jej przez Parlament Europejski i rządy państw UE, a proces ten w niektórych przypadkach ciągnął się latami. Bernd Lange, przewodniczący parlamentarnej komisji ds. handlu, która będzie analizować umowę, nazwał to dobrym dniem dla handlu, z umową, która była jedną z najbardziej postępowych w zakresie praw pracowniczych i środowiska.

  • Czytaj także:

Kiedy wyższe stopy procentowe zaczną oddziaływać na gospodarkę? Wiceprezes NBP wyjaśnia

PolskieRadio24.pl/ Reuters/ mib

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej