Spada produkcja Gazpromu. Pomimo eksportu do Chin koncern odnotowuje coraz gorsze wyniki

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller powiedział w oświadczeniu, że firma wyprodukowała w zeszłym roku około 413 miliardów metrów sześciennych gazu, z czego 25% zostało wyeksportowane. Według moskiewskiej agencji informacyjnej Interfax, w 2021 r. spółka wyprodukowała 515 mld m3 i wyeksportowała ponad 185 mld m3, co oznacza wzrost o 13% i 3% w stosunku do roku 2020.

W sytuacji międzynarodowych sankcji wobec Rosji i jej największych korporacji Gazprom zdecydował się skorzystać z rządowego pozwolenia na nieujawnianie swoich wyników finansowych za ten rok. To sprawiło, że po gwałtownych spadkach wyników inwestorzy mają niewiele wskaźników pozwalających na niezależną ocenę kondycji firmy.

Chociaż dostawy gazu przez Gazprom na rynek europejski zawsze były mniejsze niż dostawy na rynek krajowy, to narzucona przez rząd regulacja cen krajowych oznaczała, że sprzedaż klientom europejskim tradycyjnie generowała większą część przychodów spółki.

Trudno zastąpić eksport do Europy

Niezależni analitycy zwrócili w międzyczasie uwagę, że wysiłki Gazpromu mające na celu zastąpienie spadku dostaw gazu do Europy dostawami do Chin mogą nie być skutecznym sposobem na poprawę wyników. Kontraktowa formuła cenowa dla eksportu gazu do Chin powoduje, że cena końcowa jest zwykle znacznie niższa od tej, którą rosyjski gigant zdołał uzyskać w Europie.

REKLAMA

Według oficjalnych danych celnych, w okresie od stycznia do listopada 2022 roku Chiny zapłaciły za dostawę rosyjskiego gazu przewodowego prawie 3,55 mld dolarów.

Choć Gazprom unikał ujawnienia miesięcznych dostaw do tego kraju i płaconej ceny, jeden z czołowych przedstawicieli rosyjskiej branży energetycznej powiedział niedawno, że kraj ten ma dostarczyć nieco ponad 15 mld m3 gazu do Chin przez obsługiwany przez Gazprom gazociąg Sila Sibiri w całym 2022 roku.

To sugeruje średnią cenę między 250 a 264 dolarami za tysiąc metrów sześciennych gazu dostarczanego do Chin przez Sila Sibiri - ocenił rosyjski portal internetowy ProZakupki.

Lider rosyjskiej opozycji i ekonomista Władimir Miłow obwinił prezydenta Władimira Putina i kierownictwo Gazpromu o wdrożenie w zeszłym roku "lekkomyślnej decyzji" o zmniejszeniu sprzedaży gazu na rynki europejskie, gdzie ceny wynosiły średnio 1000 i więcej dolarów za tysiąc metrów sześciennych, osiągając w sierpniu zeszłego roku poziom 3600 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.

REKLAMA

• "Umowa gazowa rządu Tuska to wierzchołek góry lodowej". Sobolewski o potrzebie komisji ds. wpływów Rosji

PolskieRadio24.pl/ IAR/ Upstream/ mib

kor