Jaka będzie inflacja w 2023 i 2024 roku? Znamy dane NBP

2023-03-10, 10:30

Jaka będzie inflacja w 2023 i 2024 roku? Znamy dane NBP
Analiza NBP: obecny okres najwyższej od wielu lat inflacji, przekładaj się na utrzymującą się na podwyższonym poziomie presję płacową oraz zwiększoną akceptację dla wzrostu cen.Foto: Shutterstock/MOZCO Mateusz Szymanski

Według tzw. projekcji Narodowego Banku Polskiego, inflacja w 2023 roku wyniesie 11,9 proc., w 2024 r. - 5,7 proc. a w 2025 r. - 3,5 procent.

Według projekcji NBP polski PKB wzrośnie w roku 2023 o 0,9 proc., a w przyszłym roku o 2,1 procent, a w 2025 r. o 3,1 procent.

"W horyzoncie projekcji, wraz z wygasaniem wpływu czynników podwyższających inflację CPI, jej poziom będzie się obniżać. Przy założeniu utrzymania stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie (w tym przy stopie referencyjnej równej 6,75 proc.) inflacja CPI jednak dopiero pod koniec horyzontu projekcji powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP określonego jako 2,5 proc. +/- 1 pkt proc." - napisano w raporcie polskiego banku centralnego.

Jak długo będzie słabsza koniunktura?

Wyraźne osłabienie aktywności gospodarczej w Polsce utrzyma się w najbliższych kwartałach, tempo wzrostu w ujęciu r/r osiągnie minimum na poziomie nieznacznie niższym od zera w I kw. br. - wskazano w "Raporcie o inflacji – marzec 2023 r.".

W tzw. "centralnej ścieżce projekcji inflacji i PKB", zawartej w raporcie, NBP przewiduje, że w 2023 roku polski PKB wzrośnie o 0,9 proc., w przyszłym roku o 2,1 proc., a w 2025 r. o 3,1 proc.

"Obserwowane od II kw. ub.r. wyraźne osłabienie aktywności gospodarczej w Polsce utrzyma się w najbliższych kwartałach. Dostępne dane wskazują, że tempo wzrostu w ujęciu r/r osiągnie minimum na poziomie nieznacznie niższym od zera w I kw. br., gdy na wyraźny spadek dynamiki większości komponentów PKB nałoży się dodatkowo negatywny efekt bazy związany z silnym przyrostem zapasów w I kw. 2022 r." - napisano w raporcie.

W analizie NBP zwrócono uwagę, że krajowa koniunktura wciąż pozostaje pod wpływem silnych negatywnych szoków, w tym szoku surowcowego wzmocnionego przez skutki agresji Rosji na Ukrainę. Niekorzystnie oddziałuje również wyraźne spowolnienie za granicą, a także stopniowo materializujące się skutki dotychczasowych podwyżek stóp procentowych NBP.

Co łagodzi skutki inflacji?

"Jednocześnie skalę pogorszenia krajowej koniunktury łagodzi szereg działań osłonowych dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych w zakresie wzrostu cen nośników energii. Pod wpływem wygasania negatywnych szoków podażowych oraz odbudowy aktywności za granicą, wzrost gospodarczy w nadchodzących kwartałach zacznie stopniowo przyśpieszać. Skalę ożywienia w 2024 r. będzie przy tym ograniczał oczekiwany istotny spadek napływu funduszy europejskich po zakończeniu wydatkowania środków z perspektywy UE na lata 2014-2020. Czynnikiem hamującym prognozowane przyśpieszenie tempa wzrostu będzie też przyjęte w projekcji założenie o utrzymaniu stałych stóp procentowych NBP na poziomie z lutego br. w całym horyzoncie projekcji" - podkreślono w analizie NBP.

Oczekiwania wzrostu inflacji mają wpływ na jej wysokość

W analizie NBP wyjaśniono, że obecny okres najwyższej od wielu lat inflacji, zwiększa bowiem jej "persystencję" poprzez wzrost oczekiwań inflacyjnych, przekładających się na utrzymującą się na podwyższonym poziomie presję płacową oraz zwiększoną akceptację dla wzrostu cen.

Jaka będzie inflacja bazowa?

Zgodnie z centralną ścieżką projekcji inflacji i PKB, zamieszczoną w opublikowanym w piątek raporcie, inflacja bazowa (CPI po wyłączeniu cen żywności i energii) 2022 r. wyniosła 9,1 proc. W 2023 roku ma być to 10,3 proc., w 2024 roku 6 proc., a w 2025 r. 3,7 proc.

"W całym 2022 r. zarówno inflacja CPI, jak i inflacja bazowa kształtowały się na wysokim poziomie. W warunkach wzrostu popytu następowało przenoszenie na ceny dóbr konsumpcyjnych istotnego wzrostu kosztów, związanego z silnym wzrostem cen surowców i zaburzeniami w globalnych łańcuchach dostaw" - wskazano w raporcie NBP.

Dlaczego inflacja będzie spadać?

"Za stopniowym spadkiem inflacji przemawia – obok spowolnienia wzrostu zagregowanego popytu w gospodarce, czego wyrazem jest ujemna luka popytowa – zakładane dalsze obniżenie cen surowców energetycznych i rolnych na rynkach światowych. (...) Spadkowa tendencja inflacji CPI w horyzoncie projekcji będzie wspierana przez stopniowe ustępowanie napięć w sieciach dostaw i spowolnienie inflacji za granicą oraz obniżającą się dynamikę kosztów związanych z zatrudnieniem" - dodano w analizie NBP.

Co z płacami?

W tym roku dynamika nominalnych wynagrodzeń w gospodarce narodowej utrzyma się na dwucyfrowym poziomie; w latach 2024-2025 obniży się, choć pozostanie wciąż na relatywnie wysokim poziomie - oceniono w marcowym raporcie Narodowego Banku Polskiego o inflacji. Z projekcji NBP wynika, że w tym roku tempo wzrostu wynagrodzeń wyniesie 12 proc. rdr, w przyszłym roku 8,1 proc., a w 2025 r. 6,5 proc. rdr.


( Persystencja – to w informatyce oznacza trwałość danych, odnosi się do charakterystyki stanu systemu, który trwa dłużej niż proces, który go stworzył.)

PR24/PAP/IAR/SW

Polecane

Wróć do strony głównej